Narkotykowy duet z Ursusa rozbity – 9 kilogramów zakazanych substancji w mieszkaniu
Warszawscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy zajmowali się wytwarzaniem i handlem narkotykami na dużą skalę. Funkcjonariusze z Wydziału ds. Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców Komendy Stołecznej Policji ujawnili w mieszkaniu na warszawskim Ursusie ponad 9 kilogramów różnych środków odurzających. Obaj podejrzani decyzją sądu trafili na trzy miesiące do tymczasowego aresztu.
Trop prowadził do mieszkania
Policjanci od dłuższego czasu zbierali informacje na temat nielegalnego magazynu narkotyków ukrytego w jednym z bloków w Ursusie. Z ustaleń śledczych wynikało, że w lokalu nie tylko przechowywano, ale również wytwarzano substancje odurzające. Po zidentyfikowaniu podejrzanych i adresu, podjęto decyzję o wejściu do akcji.
Na miejscu funkcjonariusze zauważyli 34-letniego mężczyznę, który właśnie wchodził do klatki schodowej. Po jego wylegitymowaniu mężczyzna sam przyznał, że w mieszkaniu znajdują się narkotyki. W trakcie przeszukania lokalu do środka wszedł drugi z podejrzanych – 33-latek, który miał przy sobie reklamówkę wypełnioną amfetaminą.
Znalezisko warte fortunę
W trakcie przeszukania mieszkania policjanci zabezpieczyli łącznie ponad 9 kilogramów różnych narkotyków, w tym marihuanę, amfetaminę oraz mefedron – substancje wyjątkowo silnie działające i nielegalne w Polsce. Zabezpieczone środki wskazywały na to, że lokal pełnił funkcję nie tylko magazynu, ale również miejsca, w którym przygotowywano narkotyki do dalszego obrotu.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do Komendy Stołecznej Policji, a następnie doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota. Tam usłyszeli zarzuty wytwarzania oraz wprowadzania do obrotu znacznych ilości narkotyków. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec podejrzanych trzymiesięczny areszt tymczasowy.
Grozi im nawet 12 lat więzienia
Zgodnie z przepisami obowiązującymi w Polsce, za produkcję i dystrybucję znacznych ilości substancji psychotropowych grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Policja podkreśla, że sprawa ma charakter rozwojowy i nie wyklucza kolejnych zatrzymań w związku z tym procederem.
Dzięki skutecznej pracy funkcjonariuszy, z rynku zniknęła znaczna ilość groźnych narkotyków, które mogły trafić do sprzedaży na terenie stolicy i okolic.