Mniej płacimy za benzynę, olej napędowy i autogaz. Epidemia koronawirusa spowodowała znaczny spadek cen ropy naftowej
Szalejąca w Chinach epidemia koronawirusa przyczyniła się do znacznego spadku cen ropy naftowej. Dużo niższe zapotrzebowanie na surowiec, wynikające między innymi z blokad dróg i odwołanych lotów, odbiło się na światowych rynkach. Ceny ropy Brent, która służy za punkt odniesienia, spadły w poniedziałek (3 lutego) o 4 procent, osiągając najniższy wynik od ponad roku. Ropa w Stanach Zjednoczonych potaniała w ciągu ostatniego miesiąca o ponad 20 procent – do około 51 dolarów za baryłkę.
Według wyliczeń ekspertów z OPEC, trwanie epidemii przez okres dłuższy niż pół roku może obniżyć zapotrzebowanie na surowiec o 0,21 mln baryłek dziennie. Wstępne prognozy mówiły zaś o planowanym wzroście o 1,22 mln baryłek. Globalny spadek cen ropy widać już również na polskich stacjach benzynowych. W ostatnim tygodniu o grosz potaniały benzyna 98-oktanowa i olej napędowy. O 2 grosze na litrze staniały z kolei benzyna Pb95 i autogaz, które kosztują przeciętnie 4,92 i 2,31 zł.