Mieszkania widmo i milionowe straty – 9 osób przed sądem za oszustwo na ponad 80 mln zł
Ponad 250 osób i firm z całej Polski padło ofiarą gigantycznego oszustwa deweloperskiego, którego skala sięga ponad 80 milionów złotych. Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Po kilkuletnim śledztwie na ławie oskarżonych zasiadło dziewięć osób – członkowie zarządu i rady nadzorczej firmy deweloperskiej.
Początek afery sięga 2016 roku
Pierwsze zgłoszenia poszkodowanych trafiły do organów ścigania już w 2016 roku. Klienci firmy deweloperskiej zorientowali się, że mimo zawartych umów i wpłaconych pieniędzy, obiecane mieszkania nigdy nie zostaną oddane do użytku. W rzeczywistości inwestycje albo w ogóle nie ruszyły, albo przerwano je na etapie budowy. Oszukanych zostało co najmniej 160 klientów indywidualnych, którzy stracili szansę na własne lokum.
Śledczy z Łodzi przez lata skrupulatnie zbierali dowody. Kluczowym momentem było zatrzymanie w grudniu 2021 roku trzech osób kierujących firmą. W kolejnych miesiącach, pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Łodzi, funkcjonariusze przesłuchali setki świadków i zabezpieczyli obszerne materiały potwierdzające skalę nadużyć.
Fałszywe zapewnienia i dokumenty
Jak ustalili śledczy, podejrzani celowo wprowadzali klientów i inwestorów w błąd, przedstawiając fikcyjne dokumenty świadczące o stabilnej sytuacji finansowej spółki. Mimo że już wtedy firma miała poważne problemy, zarząd kontynuował sprzedaż mieszkań, których nigdy nie zamierzano ukończyć.
Ostatecznie przedsiębiorstwo ogłosiło upadłość, a inwestycje budowlane zostały porzucone. Dziewięć osób związanych z zarządem i radą nadzorczą firmy usłyszało zarzuty oszustwa oraz poświadczania nieprawdy. Grozi im do 10 lat więzienia.
Część pieniędzy odzyskana
Choć straty sięgają ponad 80 milionów złotych, policji udało się odzyskać część środków. Dzięki pracy Sekcji do Spraw Odzyskiwania Mienia zabezpieczono majątek o wartości ponad 22,4 miliona złotych, który ma posłużyć do zrekompensowania szkód wyrządzonych poszkodowanym.
Sprawa ujawnia nie tylko skalę bezwzględności w działaniach oszustów, ale też ogromną bezradność osób, które zaufały firmie deweloperskiej i zainwestowały często całe swoje oszczędności. Dziś pozostaje im nadzieja na sprawiedliwy wyrok i choć częściowy zwrot utraconych pieniędzy.