Komentarze po wyborze przez Sejm nowego Rzecznika Praw Obywatelskich.
Sejm wybrał senator Lidię Staroń na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Cześć porozumienia Jarosława Gowina była przeciwna, a zdecydowało kilka głosów Konfederacji. Było to już piąte podejście do obsadzenia tego urzędu po upływie kadencji prof. Adama Bodnara. To jednak nie koniec procedury. Wybór Rzecznika musi jeszcze zatwierdzić Senat, gdzie większość ma sejmowa opozycja. Ta zaś głosowała przeciwko kandydaturze Lidii Staroń.
– Nie ma przypadków. Są tylko symbole. I absolutnie wiedział PiS, co robi, że tuż przed wyborem RPO, gdzie wiedzą, że większość ich jest bardzo wątpliwa i kwestionowana, potrzebują każdej szabli – stwierdziła Barbara Nowacka.
– Dziewięciu posłów Jarosława Gowina dotrzymało słowa, to bardzo ważny gest. Jak widać, Jarosław Kaczyński nie ma większości we własnym klubie parlamentarnym i musi posiłkować się Konfederacją – stwierdził Borys Budka.
– Zwycięzców się nie ocenia negatywnie, tylko pozytywnie. Wygraliśmy to głosowanie – stwierdził Jan Mosiński.
– Oczywiście, że jest mankamentem brak fachowej wiedzy, który jej wytykano nie bez racji. Bo trzeba to wszystko uznać. Ale ja uważam, że kompetentny jest również ten, kto broni ludzi – stwierdził Tadeusz Cymański.
– Tutaj jest duże doświadczenie prawnicze. Choć rzeczywiście tego elementu brakuje. Ale sam Rzecznik – ważne jest, żeby dobrał sobie odpowiednich współpracowników – stwierdził Jarosław Sachajko.
– Senat już dwukrotnie odrzucał polityków. I posła Wawrzyka i posła Wróblewskiego. I odrzuci senator Staroń – stwierdził Michał Szczerba.