Kolejne ofiary śmiertelne wśród demonstrantów w Iraku.
Trzy osoby zginęły, a co najmniej 25 zostało rannych w trakcie zamieszek w Bagdadzie. To kolejne ofiary protestów, które trwają w Iraku. Siły bezpieczeństwa rozpędziły demonstrantów przy użyciu granatów z gazem łzawiącym i ostrej amunicji.
Antyrządowe protesty nie ustają mimo apeli szyickiego ajatollaha Alego Sistaniego. Duchowny w cotygodniowych modłach po raz kolejny wyraził wsparcie dla demonstrantów i podkreślił, że żadne z ich żądań nie zostało spełnione.
Manifestacje są wyrazem społecznego wzburzenia wywołanego m.in. biedą, bezrobociem oraz nieregularnymi dostawami prądu i wody pitnej. Władze obwinia się o korupcję, powstrzymującą odbudowę kraju po latach konfliktów religijnych i niszczycielskiej wojnie, w której pokonano Państwo Islamskie.
Siły bezpieczeństwa oskarżane są o brutalne tłumienie demonstracji. W sumie w manifestacjach od 1 października zginęło ponad 330 osób, głównie protestujących.