Iran odpowiada na list Trumpa: "Nie ulegniemy zastraszaniu"
Władze Iranu ostro zareagowały na list prezydenta Donalda Trumpa, w którym amerykański przywódca zaproponował negocjacje w sprawie programu nuklearnego. Najwyższy przywódca Iranu, ajatollah Ali Chamenei, odrzucił możliwość rozmów, oskarżając USA o próbę dominacji i "zastraszanie".
Trump grozi, Iran odpowiada
Podczas piątkowego wywiadu dla Fox Business Trump ujawnił, że w swoim liście do władz Iranu jasno przedstawił dwie opcje: negocjacje lub ryzyko ataku militarnego.
– Napisałem do nich, że mam nadzieję, iż zdecydują się na rozmowy, bo jeśli będziemy musieli działać militarnie, będzie to dla nich straszne – powiedział prezydent USA.
Dodał także, że woli rozwiązanie dyplomatyczne, ale nie zawaha się przed użyciem siły, jeśli Teheran odmówi współpracy.
Chamenei: "Nie spełnimy oczekiwań USA"
W sobotę, podczas spotkania z urzędnikami, Chamenei w zdecydowany sposób odrzucił możliwość negocjacji.
– Niektóre rządy tyranów nalegają na rozmowy, ale nie po to, by rozwiązać problemy, lecz po to, by narzucić swoją wolę – stwierdził ajatollah, cytowany przez irańskie media.
Podkreślił również, że problemem nie jest tylko kwestia nuklearna, ale także inne żądania Zachodu, których Iran "z pewnością nie spełni".
Iran rozwija program nuklearny mimo ostrzeżeń ONZ
Od czasu wycofania się USA z porozumienia nuklearnego z 2015 roku Iran znacząco przyspieszył rozwój swojego programu jądrowego. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) już w grudniu alarmowała, że Iran wzbogaca uran do poziomu 60%, czyli tuż poniżej progu umożliwiającego produkcję broni jądrowej.
Dyrektor MAEA, Rafael Grossi, nazwał tę sytuację "bardzo niepokojącą" i wezwał do podjęcia działań dyplomatycznych. Teheran konsekwentnie twierdzi jednak, że jego program nuklearny ma wyłącznie charakter pokojowy.
Napięcia na Bliskim Wschodzie i groźba eskalacji
Dodatkowym elementem zaostrzającym sytuację jest rosnąca destabilizacja regionu. W zeszłym roku Iran i Izrael przeprowadziły serię wzajemnych ataków, związanych z konfliktami w Strefie Gazy i Libanie. Trump zadeklarował pełne wsparcie dla Izraela, dając mu "zielone światło" na ataki na irańskie obiekty nuklearne.
W tym czasie Teheran mierzy się także z rosnącą presją gospodarczą wywołaną zachodnimi sankcjami oraz falą antyrządowych protestów.
Iran zacieśnia współpracę z Rosją i Chinami
W odpowiedzi na amerykańskie naciski Iran wzmacnia sojusz z Rosją i Chinami. Już w poniedziałek Teheran, Moskwa i Pekin mają rozpocząć wspólne ćwiczenia morskie w irańskim porcie Chabahar.
Co dalej?
List Trumpa i ostra odpowiedź Iranu zwiastują dalszą eskalację napięć. Teheran nie wykazuje chęci do negocjacji, a USA zapowiadają kontynuowanie polityki presji. Sytuacja w regionie pozostaje więc bardzo napięta, a widmo militarnej konfrontacji staje się coraz bardziej realne.