Ewa Swoboda poza finałem 100 metrów na igrzyskach w Paryżu. Zabrakło 0,01 sekundy
Wielkie nadzieje Ewy Swobody na medal olimpijski w biegu na 100 metrów zakończyły się rozczarowaniem. Polka zajęła dziewiąte miejsce w półfinałach, odpadając z dalszej rywalizacji na prestiżowym dystansie. Do awansu zabrakło jej jednak tylko jednej setnej sekundy, a na ostateczne rozstrzygnięcie musiała czekać aż do końca rywalizacji.
Swoboda rozpoczęła igrzyska w Paryżu z imponującym wynikiem, dominując swoją grupę eliminacyjną w piątek z czasem 10,99 sekundy. Jej występ pełen energii i pozytywnej aury dawał nadzieje na równie udane półfinały, które odbyły się półtorej godziny przed finałem.
Polska sprinterka weszła do półfinałów z szóstym najlepszym czasem, a do finału kwalifikowało się osiem zawodniczek – po dwie najlepsze z trzech półfinałów oraz dwie z najlepszymi czasami spoza tej grupy.
Niestety, w półfinale Swoboda nie zdołała powtórzyć swojego wyniku z eliminacji. Pobiegła z czasem 11,08 sekundy, co dało jej czwarte miejsce w biegu. Aby awansować, musiała liczyć na to, że żadna z zawodniczek w pozostałych dwóch półfinałach nie uzyska lepszego czasu niż ona.
Pierwszy półfinał przyniósł nadzieję – żadna z zawodniczek nie przebiła jej czasu. W ostatnim półfinale, napięcie sięgnęło zenitu. Ostatecznie, to Twanisha Terry z USA zepchnęła Polkę z finałowej ósemki, osiągając czas 11,07 sekundy, zaledwie jedną setną sekundy szybciej od Swobody.
Najszybsza w półfinałach była Julien Alfred z Saint Lucia, która pobiegła z czasem 10,84 sekundy. Mimo emocjonującej walki i doskonałej formy w eliminacjach, Ewa Swoboda musi zadowolić się dziewiątym miejscem na igrzyskach w Paryżu. To wynik, który pozostawia pewien niedosyt, ale również pokazuje, jak blisko była ona awansu do finału.