ŚwiatElon Musk wycofuje się z obietnic: oszczędności z Departamentu Wydajności Państwa mogą być o połowę mniejsze

Elon Musk wycofuje się z obietnic: oszczędności z Departamentu Wydajności Państwa mogą być o połowę mniejsze

Elon Musk, jeden z największych sponsorów Donalda Trumpa i przyszły szef Departamentu Wydajności Państwa (DOGE), przyznał, że zapowiadane wcześniej oszczędności na poziomie 2 bilionów dolarów mogą być nieosiągalne. Miliarder w wywiadzie udzielonym Markowi Pennowi wskazał, że realnym celem jest zmniejszenie wydatków federalnych o połowę tej kwoty, czyli 1 bilion dolarów.

foto wikipedia
foto wikipedia
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Justin Pacheco

Ambitne zapowiedzi z kampanii wyborczej

Podczas kampanii wyborczej Donalda Trumpa Musk i sam kandydat wielokrotnie wskazywali na możliwość "wyrwania 2 bilionów dolarów z budżetu marnotrawstwa", jak to określili. Plan stworzenia DOGE – zewnętrznego ciała doradczego, które ma współpracować z Białym Domem – budził ogromne zainteresowanie. Musk obiecywał radykalne cięcia w wydatkach federalnych, co według niego miało przywrócić równowagę w budżecie USA.

Od deklaracji do realizmu

W opublikowanej na platformie X rozmowie Musk przyznał, że osiągnięcie pełnych 2 bilionów oszczędności to "najlepszy możliwy scenariusz", a bardziej prawdopodobnym rezultatem będzie połowa tej kwoty. Komentatorzy już wcześniej podchodzili sceptycznie do tych obietnic. Magazyn Bloomberg określił je jako "ambitne, ale mało realistyczne", zauważając, że taka suma przewyższa roczne wydatki na działalność wszystkich agencji rządowych. Realizacja tych celów wymagałaby drastycznych cięć, także w programach społecznych, takich jak ubezpieczenia zdrowotne dla seniorów.

Brak konkretów na horyzoncie

Zapytany przez Penna o obszary, w których planuje szukać oszczędności, Musk unikał konkretów. Miliarder stwierdził jedynie, że budżet federalny "jest pełen potencjalnych punktów dla oszczędności" i zapowiedział opracowanie rankingu najbardziej nieefektywnych wydatków. – "Będzie to zarówno tragiczne, jak i zabawne" – dodał, sugerując, że publikacja takich danych wywoła niemałe poruszenie.

Departament Wydajności Państwa: ambitny plan czy kolejna niespełniona obietnica?

Agencja DOGE, której nazwa nawiązuje do popularnego mema z psem rasy shiba inu, ma być organem doradczym, a nie wykonawczym. Musk wielokrotnie podkreślał, że jego celem jest przejrzystość i eliminacja niepotrzebnych wydatków, ale komentatorzy przypominają podobne inicjatywy z przeszłości, które często kończyły się połowicznym sukcesem. Przykładowo, komisja Grace’a za prezydentury Ronalda Reagana zaproponowała tysiące reform, z których tylko niewielka część została wprowadzona.

Symbol czy rzeczywista zmiana?

Obietnice Muska i Trumpa wywołały zarówno entuzjazm, jak i krytykę. Zwolennicy widzą w DOGE szansę na większą kontrolę nad budżetem, podczas gdy przeciwnicy obawiają się cięć w programach społecznych. Niezależnie od finalnych wyników, stworzenie Departamentu Wydajności Państwa z pewnością stanie się jednym z bardziej kontrowersyjnych elementów nadchodzącej kadencji administracji Trumpa.

Czy Muskowi uda się zrealizować swoje ambitne plany, czy też DOGE okaże się jedynie symbolem niespełnionych obietnic, pozostaje pytaniem, na które odpowiedź przyniosą najbliższe lata.

Wybrane dla Ciebie
CrossFit dla każdego!
Redakcja iPolska24