Pozew na 54 mln zł przeciwko Ringier Axel Springer Polska: Robert Szustkowski walczy o honor i sprawiedliwość
Do Sądu Rzeczypospolitej Polskiej trafił pozew, który może zmienić dotychczasowy przebieg spraw związanych z naruszeniem dóbr osobistych w Polsce. Robert Szustkowski, przedsiębiorca i filantrop, domaga się zapłaty ponad 54 milionów złotych od Ringier Axel Springer Polska (RASP) w związku z niewykonaniem postanowień ugody z 2020 roku – informuje portal wirtualnemedia.pl. Spór, który sięga 2017 roku, wciąż nie został rozwiązany, a jego konsekwencje finansowe i wizerunkowe mogą okazać się rekordowe.
Konflikt, który trwa od 2017 roku
Spór pomiędzy Robertem Szustkowskim a Ringier Axel Springer Polska ma swoje korzenie w serii publikacji, które pojawiły się w mediach należących do tej grupy w latach 2016-2018. W artykułach tych, dziennikarze sugerowali, że przedsiębiorca mógł mieć niejasne powiązania z Rosją. Takie insynuacje, które nie zostały poparte żadnymi dowodami, naruszyły jego dobre imię, co miało poważne konsekwencje w jego życiu zawodowym i osobistym. Publikacje były pełne sugestii, które prowadziły do publicznego ostracyzmu, a w konsekwencji do utraty inwestycji w Polsce, zamknięcia fundacji charytatywnej oraz konieczności ochrony bezpieczeństwa rodziny Szustkowskiego.
W październiku 2020 roku strony zawarły ugodę, której celem było zakończenie wieloletniego sporu. W ramach porozumienia RASP zobowiązał się do usunięcia wszystkich materiałów naruszających godność i dobre imię Szustkowskiego, do przeprosin oraz do przekazania określonej kwoty na cel charytatywny. Ugoda miała także zapewnić, że podobne publikacje nie będą miały miejsca w przyszłości.
Mimo zawarcia ugody, Robert Szustkowski twierdzi, że wydawnictwo nie dotrzymało warunków umowy. Jak podkreśla, informacje, które pierwotnie naruszyły jego reputację, wciąż pojawiają się w mediach – także na platformach należących do RASP. "Gdyby RASP należycie wykonał ugodę, trwale usuwając skutki naruszenia moich dóbr osobistych i wywiązując się z gwarancji zapobiegania dalszym naruszeniom, nie doszłoby do całkowitego zrujnowania mojego wizerunku" – mówi przedsiębiorca, wskazując, że brak wykonania porozumienia przyczynił się do dalszego pogorszenia jego sytuacji.
Opóźnienie w wykonaniu ugody: sprawa trafia do sądu
W sierpniu 2024 roku Robert Szustkowski wezwał Ringier Axel Springer Polska do zapłaty kary umownej w wysokości 50 milionów złotych za opóźnienie w realizacji postanowień ugody. Kiedy wydawnictwo odmówiło uregulowania należności, sprawa trafiła do sądu. Mecenas Elżbieta Kosińska-Kozak z kancelarii Dubois i Wspólnicy, reprezentująca Szustkowskiego, podkreślała, że "dotychczasowe działania RASP i ich opóźnienia w wykonaniu postanowień ugody naraziły mojego klienta na dalsze szkody mające charakter finansowy i wizerunkowy".
Złożony pozew jest jednym z największych roszczeń majątkowych w historii ochrony dóbr osobistych w Polsce. Kwota ponad 54 milionów złotych, której domaga się Szustkowski, może ustanowić nowy rekord w takich sprawach.
Pomówienia o rzekome powiązania z Rosją miały dla Roberta Szustkowskiego poważne konsekwencje. Jak podkreśla przedsiębiorca, negatywny wizerunek, który utrwalił się w wyniku niezweryfikowanych publikacji, doprowadził do "wycofania inwestycji z Polski, zamknięcia działalności fundacji charytatywnej, a także do całkowitego odcięcia się od życia towarzyskiego". Dodatkowo, zmagał się z problemami zdrowotnymi, a także z koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa sobie i swojej rodzinie.
"Z pomówieniami boryka się również mój syn, który również czuje negatywne konsekwencje tych oskarżeń, które wpływają na jego życie zawodowe i rodzinne" – mówi Szustkowski. Przedsiębiorca nie ukrywa, że w obliczu takich ataków jego życie osobiste i zawodowe zostało poważnie zaburzone.
Rola mediów i odpowiedzialność wydawców
Sprawa Roberta Szustkowskiego nie jest odosobnionym przypadkiem. Wydawcy, którzy naruszyli jego dobra osobiste, również zawarli ugody lub opublikowali sprostowania, w tym te dotyczące jego rzekomych powiązań z Rosją. Ugoda z Ringier Axel Springer Polska miała na celu nie tylko usunięcie skutków naruszenia, ale także zacieśnienie odpowiedzialności mediów za publikowane treści.
"Warto podkreślić, że media pełnią ogromną rolę w kształtowaniu wizerunku ludzi, a nieprawdziwe informacje mogą mieć katastrofalne skutki" – podkreślają przedstawiciele strony poszkodowanej. "Odpowiedzialność wydawców za rzetelność materiałów nie może kończyć się na przeprosinach. Wydawnictwa muszą ponosić konsekwencje za niewłaściwe publikacje, które mają dalekosiężne skutki dla osób, których dotyczą."
Robert Szustkowski walczy nie tylko o odszkodowanie, ale także o przywrócenie swojego dobrego imienia. Jeśli wyrok sądu będzie korzystny, będzie to ważny precedens w historii polskiego prawa cywilnego i ochrony dóbr osobistych.