Centrum onkologii w Bielsku-Białej zawiesiło działalność na trzy miesiące – brakuje lekarzy.
Centrum onkologii w Bielsku-Białej zawiesiło działalność na trzy miesiące z powodu braku lekarzy chętnych do obsadzenia dyżurów.
Dyrekcja beskidzkiego centrum onkologii podała informację, że oferowała lekarzom specjalistom 80 zł za godzinę, ale żaden z lekarzy nie był zainteresowany przyjęciem oferty szpitala. Dr Piotr Zipser ze Związku Zawodowego Lekarzy stwierdził, że problemem jest zbyt duży wymiar czasu pracy.
“My pracujemy ponad 200 godzin miesięcznie, zdarza się nawet, że koledzy pracują ok. 250 godzin miesięcznie. To jest ponad nasze siły.”
Zipser powiedział, że problem pozostaje nierozwiązany od wielu lat i lekarze specjaliści razem z lekarzami rezydentami oczekują zmian w służbie zdrowia.
“Tworzymy dział obsługi pacjenta. Ustaliliśmy, jaki będzie zakres czynności pozwalający zapewnić opiekę medyczną wszystkim pacjentom, którzy w terenie miasta Bielsko będą jej potrzebowali.” – powiedział dyrektor centrum onkologii Lech Wędrychowicz. Jak zapewnił, do 1 stycznia zostaną stworzone wewnętrzne dokumenty, które określą, jak pacjent ma się poruszać w nowym systemie.
Klauzulę op-out wypowiedziało w całym kraju dotąd trzy i pół tysiąca tysiąca lekarzy. Według organizatorów protestu – cztery i pół. Klauzula umożliwia pracę ponad limit godzin. Lekarze nie godzą się na obecny system pracy. Domagają się m.in. zmniejszenia liczby godzin na dyżurach.