35‑latek z czterema promilami i córkami na spacerze. Interweniowała policja
W Lublinie doszło do niebezpiecznego incydentu, kiedy 35-letni mężczyzna, mający w organizmie aż cztery promile alkoholu, wybrał się na spacer z dwiema córkami. Gdy młodsza z dziewczynek przewróciła się na rowerku, pijany ojciec nie był w stanie jej pomóc. Zaniepokojeni świadkowie natychmiast powiadomili policję, co zapobiegło dalszym konsekwencjom.
Jak przekazał nadkom. Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji, do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu na ulicy Wyścigowej. Funkcjonariusze zatrzymali 35-letniego obywatela Ukrainy, który w stanie nietrzeźwości prowadził swoje 10-letnie i 4-letnie córki. W momencie interwencji mężczyzna nie potrafił utrzymać się na nogach. Młodsza z dziewczynek upadła na przejściu dla pieszych, ale zareagowali przechodnie, którzy wezwali służby.
Mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań, gdzie trzeźwieje. Dziewczynki zostały przekazane pod opiekę matki. Ojcu grozi kara do pięciu lat więzienia za narażenie dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.