PolskaZłe warunki na kolonii pod Wałbrzychem. W pokojach śmierdziało grzybem i pleśnią, ale Sanepid nie widzi problemuZłe warunki na kolonii pod Wałbrzychem. W pokojach śmierdziało grzybem i pleśnią, ale Sanepid nie widzi problemuGrzyb na ścianach i śmierdzące stęchlizną materace zepsuły wczasy dzieciom z kolonii w Rzeczce pod Wałbrzychem na Dolnym Śląsku.Redakcja iPolska2430 lipca 2019, 02:00UDOSTĘPNIJ“Pół nocy dzieci płakały, denerwowały się, spały na rozścielonych swoich ręcznikach, bo powiedziały, że nie położą się w te brudne pościele i łóżka, które po prostu śmierdziały stęchlizną i grzybem, który się tam znajdował “ - Agnieszka Dyndur, mama dwóch uczestniczek kolonii|“Dzieci zobaczywszy nas, rodziców, podbiegły do nas. Ja do mojego dziecka powiedziałam “Julcia, jak Ty brzydko pachniesz”. Po prostu było czuć stęchlizną, grzybem… Ale co ja mogłam. Pan Czesław zaprosił nas do sali, gdzie była dyskoteka. Tam był jeden smród, niech pani mi uwierzy, tam był jeden smród”Magdalena Nowak, matka dwóch uczestników kolonii“Warunki są bardzo dobre jak na kolonie. W każdym pokoju jest łazienka. Wykładziny. Dzieci dbają. Można zapytać dzieci, bo dzieci są bardzo zadowolone. Przeczytały w internecie negatywne opinie i same dzieci są zbulwersowane, że ktoś mógł tak napisać… “Alicja Dudziec, pielęgniarka kolonijnaSanepid przeprowadził w ośrodku kontrolę, jednak nie stwierdził poważnych nieprawidłowości.“Wyposażenie i sprzęt są silnie wyeksploatowane. Wykładziny z przetarciami, ze starymi plamami, których nie można doprać, to nie są świeże plamy stwarzające zagrożenie sanitarne. One są po prostu nieestetyczne” - Iwona Jędraszczyk, Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Wałbrzychu