Zjednoczona Prawica z przewagą, Koalicja Obywatelska traci poparcie, Konfederacja zaskakuje w najnowszym sondażu przed wyborami do Sejmu
Według najnowszego sondażu przeprowadzonego przez pracownię Estymator dla DoRzeczy.pl, gdyby wybory do Sejmu odbywały się w niedzielę 23 kwietnia, najwięcej głosów zdobyłaby Zjednoczona Prawica.
Według sondażu, 35,7 proc. ankietowanych, którzy deklarują udział w wyborach, zagłosowałoby na koalicję ZP, w skład której wchodzą m.in. Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska oraz Republikanie. Na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska z wynikiem 25,5 proc. poparcia, a trzecie miejsce przypadło Konfederacji, która zdobyła 11,2 proc. głosów.
W sondażu uwzględniono wyłącznie osoby, które zadeklarowały, że wezmą udział w wyborach parlamentarnych i określili, na jaką partię w wyborach do Sejmu oddadzą swój głos. Szacowana frekwencja wyborcza wyniosłaby 61 proc.
Zjednoczona Prawica odnotowała minimalny spadek poparcia w porównaniu z poprzednim badaniem z 4-5 kwietnia, wynoszący 0,4 pkt. proc. Koalicja Obywatelska zanotowała spadek o 0,3 pkt. proc., natomiast Konfederacja odnotowała wzrost poparcia o 0,2 pkt. proc. W badaniu uwzględniono także wyniki innych partii. Lewica zdobyła 9,7 proc. poparcia, PSL – 6,8 proc., a Polska 2050 – 6,2 proc.
W sondażu autorzy badania uwzględnili także podział mandatów poselskich dla poszczególnych partii. Według tego scenariusza, Zjednoczona Prawica wprowadziłaby do Sejmu 203 posłów (o 32 mniej niż w wyborach 2019 r.), Koalicja Obywatelska zdobyłaby 133 mandaty (o jeden mniej niż w ostatnich wyborach), a Konfederacja otrzymałaby 47 mandatów (więcej o 36 niż w 2019 r.). Nowa Lewica wprowadziłaby do izby niższej 38 posłów (strata 11 mandatów), a PSL – 21 posłów (strata 9 mandatów). Polska 2050, która nie istniała w 2019 r., zdobyłaby 17 mandatów.
Badanie Estymatora zostało przeprowadzone na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1059 dorosłych osób metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI.