ŚwiatZginął na skutek "Czarnej Śmierci". Arizona notuje pierwszy przypadek śmiertelny dżumy od blisko dwóch dekad

Zginął na skutek "Czarnej Śmierci". Arizona notuje pierwszy przypadek śmiertelny dżumy od blisko dwóch dekad

Władze hrabstwa Coconino w stanie Arizona potwierdziły śmierć mieszkańca z powodu dżumy płucnej – jednej z najgroźniejszych form tej rzadkiej, lecz nadal istniejącej choroby zakaźnej. To pierwszy przypadek śmiertelny w tym regionie od 2007 roku. Jak wynika z komunikatu lokalnych służb zdrowia, zmarły miał wcześniej kontakt z martwym zwierzęciem, które było nosicielem bakterii Yersinia pestis.

dżumą
dżumą
Źródło zdjęć: © wikipedia | redakcja ipolska24.pl

Dżuma, znana z kart historii jako "Czarna Śmierć", w XIV wieku zdziesiątkowała ludność Europy. Choć dziś nie wywołuje już pandemii, jej ogniska wciąż pojawiają się sporadycznie, głównie w niektórych rejonach Stanów Zjednoczonych. Według danych CDC, co roku notuje się tam średnio około siedmiu przypadków zakażenia u ludzi.

Przedstawiciele służb medycznych z Coconino podkreślają, że ryzyko rozprzestrzenienia się choroby wśród lokalnej społeczności jest niskie. – Współczujemy rodzinie i bliskim zmarłego. Myślami jesteśmy z nimi w tym trudnym czasie – przekazała w oświadczeniu Patrice Horstman, przewodnicząca tamtejszej Rady Nadzorczej. Z szacunku do bliskich zmarłego, nie ujawniono szczegółów na temat tożsamości ofiary.

Dżuma płucna to rzadka i wyjątkowo ciężka postać choroby, która atakuje układ oddechowy. Może rozwinąć się z innych form zakażenia – najczęściej z dżumy dymieniczej, wywoływanej przez ukąszenie zakażonej pchły. Nieleczona, prowadzi do śmierci w ciągu kilku dni. Na szczęście, we współczesnej medycynie skuteczne leczenie możliwe jest dzięki szybkiemu podaniu antybiotyków.

Objawy dżumy dymieniczej pojawiają się zwykle w ciągu dwóch do ośmiu dni od kontaktu z bakterią. Obejmują gorączkę, dreszcze, silny ból głowy, uczucie rozbicia oraz obrzęk węzłów chłonnych. W przypadku dżumy płucnej dochodzą do tego objawy ostrej infekcji układu oddechowego – kaszel, duszność, a nawet krwioplucie.

Eksperci przypominają, że choć przypadki dżumy są dziś niezwykle rzadkie, nie można całkowicie lekceważyć zagrożenia. Do kluczowych środków profilaktycznych należy stosowanie preparatów odstraszających pchły (np. z DEET), unikanie kontaktu z padliną, zainfekowanymi materiałami, a także zachowanie dystansu wobec osób z objawami infekcji.

Dżuma nie występuje już w Wielkiej Brytanii ani większości krajów Europy, a ryzyko zakażenia dla podróżnych powracających z rejonów objętych przypadkami zachorowań uznaje się za znikome. Niemniej jednak przypadek z Arizony przypomina, że niektóre choroby, choć historyczne, nadal potrafią zaskoczyć i w dramatyczny sposób odezwać się we współczesnym świecie.

Wybrane dla Ciebie