Zatrzymany po dwóch latach poszukiwań. 35‑latek powiązany z pseudokibicami wpadł na trasie S12
Jak przekazały dziś służby, we wtorkowy wieczór na zjeździe z drogi ekspresowej S12 w powiecie świdnickim funkcjonariusze policji zatrzymali 35-letniego mężczyznę poszukiwanego od dwóch lat listem gończym. Mężczyzna był ścigany za uszkodzenie ciała i nieumyślne spowodowanie śmierci. Jak ustalono, miał powiązania ze środowiskiem pseudokibiców, a w chwili zatrzymania przewoził w aucie znaczne ilości marihuany oraz papierosy bez polskich znaków akcyzy.
W działaniach wzięli udział kontrterroryści z Lublina oraz funkcjonariusze Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Zatrzymany poruszał się samochodem marki Subaru i jak podkreślają śledczy był całkowicie zaskoczony interwencją.
– W jego pojeździe ujawniono marihuanę, z której można byłoby przygotować ponad 180 porcji handlowych, a także 20 tysięcy sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy – poinformował podkomisarz Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Dodatkowo okazało się, że 35-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Mężczyzna był poszukiwany od 2023 roku na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Okręgowy w Lublinie. Chodzi o wydarzenia z 10 marca 2018 roku. Jak ustaliła policja, podczas meczu piłkarskiego w Lublinie doszło do bójki w toalecie stadionu. W jej trakcie mężczyzna uderzył znajomego pięścią, a ten, upadając, uderzył głową o podłoże. Obrażenia okazały się śmiertelne.
Sprawca został skazany na karę więzienia, jednak nie stawił się do jej odbycia i zniknął. Od tego czasu ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości.
Po zatrzymaniu 35-latkowi postawiono dodatkowe zarzuty związane z posiadaniem narkotyków oraz nielegalnych wyrobów tytoniowych. Grozi mu za to do trzech lat pozbawienia wolności – niezależnie od wcześniej zasądzonej kary. Obecnie przebywa w areszcie, a sprawę prowadzi prokuratura.