PolskaWyrok dla byłego właściciela pumy Nubii. Stanek zapowiada odwołanie

Wyrok dla byłego właściciela pumy Nubii. Stanek zapowiada odwołanie

Sąd Rejonowy w Zawierciu skazał Kamila Stanka, byłego właściciela pumy Nubii, na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz zobowiązał go do zapłaty 2 tysięcy złotych na rzecz Fundacji Viva. Wyrok nie jest prawomocny, a oskarżony zapowiedział odwołanie.

puma
puma
Źródło zdjęć: © pixabay | redakcja ipolska24.pl

Kontrowersyjna historia pumy Nubii

Kamil Stanek, weteran misji w Afganistanie, kilka lat temu kupił pumę w Czechach i przez długi czas trzymał ją w swoim domu, zapewniając jej także dostęp do wybiegu i woliery. Zwierzę było prezentowane na różnego rodzaju wydarzeniach, takich jak festyny, pokazy w zakładach karnych i szpitalach.

W lutym 2020 roku sąd nakazał oddanie Nubii do poznańskiego zoo. Kiedy w lipcu tego samego roku przedstawiciele ogrodu zoologicznego przyjechali po zwierzę, Stanek uciekł z nim do lasu. Rozpoczęto szeroko zakrojone poszukiwania, w które zaangażowano około 200 funkcjonariuszy, a także drony i śmigłowiec. Ostatecznie, po mediacjach, Stanek przekazał pumę do Chorzowskiego Ogrodu Zoologicznego, a sam zgłosił się na policję.

Oskarżenia o znęcanie się nad zwierzęciem

Prokuratura oskarżyła mężczyznę o:

🔹 znęcanie się nad pumą, poprzez przetrzymywanie jej w nieodpowiednich warunkach,

🔹 wykorzystywanie Nubii do celów komercyjnych,

🔹 uchylanie się od wykonania wyroku sądu,

🔹 narażenie pracowników zoo na niebezpieczeństwo.

Przedstawicielka Fundacji Viva, Anna Plaszczyk, podkreśliła, że oskarżony świadomie ignorował decyzję sądu, co doprowadziło do sytuacji, w której zmuszony był się ukrywać. Aktywistka zwróciła uwagę, że znęcanie się nad zwierzętami nie oznacza jedynie stosowania przemocy fizycznej, ale także brak zapewnienia odpowiednich warunków bytowych.

Obrona: "Nubia była członkiem rodziny"

Obrońca Stanka, mecenas Paweł Matyja, domagał się jego uniewinnienia, argumentując, że cała sprawa to efekt "polowania na czarownice" ze strony organizacji prozwierzęcych.

Mój klient traktował Nubię jak członka rodziny, dbał o nią i zapewnił jej odpowiednie warunki – mówił adwokat. Podkreślił również, że Stanek legalnie nabył pumę i nie zajmował się pseudohodowlą. Jego zdaniem cała akcja odbioru zwierzęcia była chaotyczna i źle przygotowana, a poznańskie zoo przekroczyło swoje kompetencje.

Sam Stanek również nie zgadza się z wyrokiem i zapowiedział, że złoży apelację. – Nie znęcałem się nad Nubią. Kochałem ją i chciałem dla niej jak najlepiej – podkreślił po ogłoszeniu wyroku.

Nubia pozostaje w Chorzowskim Ogrodzie Zoologicznym

Obecnie puma przebywa w zoo w Chorzowie, gdzie Stanek przez pewien czas pracował jako wolontariusz, aby mieć z nią kontakt. Nadal regularnie odwiedza zwierzę.

Wcześniej, w 2022 roku, sąd wydał wobec Stanka wyrok nakazowy, skazując go na prace społeczne i zakaz posiadania zwierząt, jednak po złożeniu sprzeciwu przez obronę konieczne było przeprowadzenie pełnego procesu.

Sprawa Nubii od samego początku budzi ogromne emocje zarówno wśród organizacji zajmujących się ochroną zwierząt, jak i opinii publicznej. Wyrok sądu może nie być końcem tej historii, ponieważ Stanek zamierza walczyć o uniewinnienie.

Wybrane dla Ciebie