ŚwiatWstrząs, który zatrzymał wybrzeże: tragiczne skutki trzęsienia ziemi w Peru

Wstrząs, który zatrzymał wybrzeże: tragiczne skutki trzęsienia ziemi w Peru

Jedna ofiara śmiertelna, pięć osób rannych i zniszczone budynki – to bilans potężnego trzęsienia ziemi, które w niedzielne popołudnie uderzyło w zachodnie wybrzeże Peru. Lokalne władze ostrzegają: to jeszcze nie koniec.

peru
peru
Źródło zdjęć: © archiwum ipolska24.pl | redakcja ipolska24.pl

Niedziela, 15 czerwca. W centrum Limy gwar jak co dzień, a na pobliskich plażach turyści chłoną popołudniowe słońce. Kilkanaście minut później ziemia zaczyna drżeć. Według Peruwiańskiego Instytutu Geofizyki (IGP), epicentrum trzęsienia ziemi znajdowało się około 30 kilometrów na południowy zachód od portowego miasta Callao. Wstrząsy o magnitudzie 6,1, a według amerykańskiej USGS – 5,6, były odczuwalne na dużym obszarze wybrzeża.

Taksówkarz z Limy nie miał szans

Najbardziej dramatyczne informacje napłynęły z dystryktu Independencia w prowincji Lima. Tam, 36-letni taksówkarz, czekający na klienta przy ulicy, zginął na miejscu, gdy runęła na niego ściana jednej z kamienic, naruszona przez drgania gruntu. Nie miał szans – jego samochód został zmiażdżony pod gruzami.

W wyniku trzęsienia rannych zostało co najmniej pięć osób. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale niektóre z nich trafiły do szpitala z obrażeniami głowy i kończyn.

Osuwiska i uszkodzone budynki

Fale sejsmiczne wywołały również lokalne osunięcia ziemi – szczególnie w rejonach nadmorskich, przy popularnych plażach turystycznych. Niektóre fragmenty dróg zostały częściowo zablokowane, a mieszkańcy musieli uciekać z domów w obawie przed kolejnymi wstrząsami.

Władze potwierdziły uszkodzenia w dziesiątkach budynków – zarówno mieszkalnych, jak i publicznych, w tym kilku szkołach i ośrodkach zdrowia. Służby ratownicze od wczesnych godzin wieczornych przeszukują gruzy i zabezpieczają teren.

Strach przed tym, co może jeszcze nadejść

Choć epicentrum znajdowało się w oceanie, nie wydano ostrzeżenia przed tsunami. Niemniej lokalne władze zaapelowały do mieszkańców o ostrożność i przygotowanie się na możliwe wstrząsy wtórne. – Musimy zachować czujność. To nie jest koniec – mówił w radiu RPP jeden z koordynatorów służb kryzysowych.

Peru, leżące na tzw. Pierścieniu Ognia – sejsmicznie aktywnym obszarze otaczającym Ocean Spokojny – regularnie doświadcza trzęsień ziemi. Jednak każde z nich przypomina boleśnie, jak niewiele dzieli codzienność od tragedii.

Solidarność i pomoc

W poniedziałkowy poranek do zniszczonych rejonów ruszyły grupy wsparcia – zarówno służby państwowe, jak i organizacje pozarządowe. W mediach społecznościowych mieszkańcy dzielą się informacjami o miejscach schronienia i punktach pomocy.

Dla wielu to będzie długa noc, spędzona nie w domach, ale na zewnątrz – w strachu przed kolejnym ruchem ziemi.

Wybrane dla Ciebie