Wojna w Syrii: dziewięciu zabitych podczas rosyjskiego nalotu na rynek Idlib
ONZ wyraziła głębokie zaniepokojenie eskalacją działań wojennych w północno-zachodniej Syrii po tym, jak według doniesień co najmniej 11 osób zginęło w rosyjskich nalotach na zajętą przez rebeliantów prowincję Idlib.
Dziewięciu zginęło, gdy samoloty bojowe zrzuciły bomby w niedzielę obok targu na obrzeżach Jisr al-Shughour – poinformowali ratownicy.
Grupa monitorująca Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowała, że był to najbardziej śmiercionośny rosyjski atak w tym roku.
Kolejne dwie osoby zginęły w nalocie w pobliżu miasta Idlib.
Nie było natychmiastowego komentarza ze strony rosyjskiego wojska, którego kampania powietrzna wspierająca rząd syryjski była kluczowa dla odwrócenia losów 12-letniej wojny domowej na swoją korzyść.
Ale syryjskie ministerstwo obrony poinformowało, że jego wojska współpracowały z rosyjskimi siłami powietrznymi w operacji wymierzonej w „kwaterę główną i magazyny terrorystów” w Idlib i „wyeliminowały dziesiątki terrorystów”.
Dodał, że ataki były odwetem za ataki, w których zginęli cywile w kontrolowanych przez rząd prowincjach Hama i Latakia.
Syryjskie Obserwatorium poinformowało, że od środy w atakach dronów i artyleryjskich grup dżihadystów i rebeliantów zginęło łącznie sześciu cywilów. Piętnastu cywilów i czterech bojowników zginęło w rosyjskich nalotach i rządowych atakach artyleryjskich w tym samym okresie.
Białe Hełmy, których pierwsi ratownicy działają na obszarach kontrolowanych przez opozycję, powiedzieli, że większość zabitych w pobliżu Jisr al-Shughour to robotnicy i rolnicy na targu warzywnym, który znajdował się obok miejsca docelowego rosyjskiego strajku.
Mohammed powiedział, że ładował pomidory i bakłażany do pojazdów na rynku, kiedy wybuchła bomba.
„Rozejrzałem się i zobaczyłem mojego sąsiada krzyczącego obok mnie. Zaniosłem go [w bezpieczne miejsce]”, powiedział agencji prasowej AFP. „Niektórzy właściciele [pojazdów] zostali ranni, a inni zginęli”.
Białe Hełmy poinformowały, że wśród rannych są dzieci, a liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć, ponieważ kilka osób jest w stanie krytycznym.
„Ataki na ludność cywilną w Syrii trwają nieprzerwanie i nierozwiązane, pozostawiając Syryjczyków uwięzionych w niekończącym się cyklu tragedii i rozpaczy” – ostrzegł.
Ponad pół miliona ludzi zginęło w konflikcie, który wybuchł po brutalnym stłumieniu przez prezydenta Baszara al-Asada pokojowych protestów prodemokratycznych w 2011 roku.
Idlib jest ostatnim bastionem opozycji i domem dla 2,9 miliona przesiedleńców, z których wielu żyje w strasznych warunkach w obozach.
W marcu 2020 roku Rosja i Turcja wynegocjowały zawieszenie broni, aby powstrzymać rządowy nacisk na odzyskanie Idlib. Doprowadziło to do przedłużającej się przerwy w przemocy, ale sporadyczne starcia, naloty i ostrzał nadal trwają.