PolskaWieś się wyludnia, system się sypie. KRUS alarmuje: bez reform emerytury rolnicze nie przetrwają kolejnej dekady

Wieś się wyludnia, system się sypie. KRUS alarmuje: bez reform emerytury rolnicze nie przetrwają kolejnej dekady

Depopulacja polskiej wsi, szybkie starzenie się mieszkańców oraz brak wymiany pokoleniowej coraz mocniej uderzają w stabilność systemu emerytalnego rolników. Liczba osób ubezpieczonych w KRUS regularnie spada, a wypłata świadczeń w coraz większym stopniu zależy od dotacji z budżetu państwa. Już dziś przeciętna emerytura rolnicza – 2261 zł – stanowi zaledwie połowę średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS.

rolnik
rolnik
Źródło zdjęć: © PIXABAY | redakcja ipolska24.pl

KRUS ostrzega: jeśli system nie zostanie szybko zmodernizowany, jego finansowanie stanie się coraz trudniejsze.

Wieś się starzeje, młodzi uciekają

Z danych przywoływanych przez KRUS wynika, że na terenach wiejskich osoby po 60. roku życia stanowią już 23,8 proc. mieszkańców. To oznacza, że liczba emerytów rośnie, a liczba opłacających składki – maleje.

Na koniec II kwartału 2025 roku KRUS wypłacał świadczenia prawie milionowi osób.

– Młodzi ludzie nie chcą przejmować gospodarstw, wybierają życie w miastach. W efekcie mamy coraz mniej ubezpieczonych i coraz więcej świadczeniobiorców. To zachwianie równowagi musi być kompensowane dotacjami z budżetu – wyjaśnia Arkadiusz Iwaniak, zastępca prezesa KRUS.

Z ustaleń Kasy wynika, że rolnicy płacą składki średnio przez ponad 29 lat – kobiety przez ok. 28, mężczyźni przez niemal 32 lata. Minimalna składka w KRUS to obecnie 169 zł miesięcznie, podczas gdy w ZUS – ponad 1700 zł.

Emerytura rolnicza – połowę niższa niż z ZUS

Po marcowej waloryzacji średnia emerytura z ZUS wynosiła nieco ponad 4000 zł. W KRUS – 2261 zł.

W przyszłym roku może wzrosnąć do ok. 2300 zł, ale różnica nadal będzie znacząca.

KRUS podkreśla przy tym, że wysokość świadczeń jest bezpośrednio powiązana z wysokością składek. A te – w przypadku małych i średnich gospodarstw – od lat pozostają niskie.

Ustawa sprzed 35 lat wymaga pilnej przebudowy

System rolniczego ubezpieczenia społecznego działa na podstawie ustawy z 1990 roku. Jak przypomina KRUS – nie przystaje ona do realiów współczesnej wsi, zwłaszcza po wejściu Polski do Unii Europejskiej i zmianach w strukturze gospodarstw.

– Musimy wprowadzić elastyczność, uprościć zasady, dopasować je do dzisiejszej gospodarki i sytuacji rolników – mówi Iwaniak.

Wśród priorytetów zmian KRUS wymienia:

• możliwość podejmowania pracy na umowę-zlecenie bez ryzyka wypadnięcia z systemu ubezpieczenia,

• uproszczenie zasad przyznawania świadczeń,

• wydłużenie urlopów macierzyńskich,

• likwidację obowiązku osobistego stawiennictwa przed komisją,

• większą elastyczność w zawieszaniu i wznawianiu emerytur,

• doprecyzowanie funkcjonowania funduszu składkowego, by szybciej reagować np. na klęski żywiołowe.

Rehabilitacja i wsparcie zdrowotne dla rolników – priorytet na kolejne lata

KRUS zapowiada rozwój sieci centrów rehabilitacji. Obecnie korzystają z nich głównie osoby po wypadkach lub z przewlekłymi schorzeniami, ale instytucja chce, by dostęp miała znacznie większa grupa rolników-emerytów.

– To kluczowe wsparcie dla osób, które całe życie pracowały fizycznie i często borykają się z poważnymi problemami zdrowotnymi – podkreśla przedstawiciel KRUS.

Dotacje z budżetu rosną, presja finansowa narasta

Według danych MF i KRUS roczne dopłaty budżetowe do rolniczych emerytur i rent sięgają kilkunastu miliardów złotych. To pokazuje, jak bardzo system zależy od państwowego wsparcia i jak pilna staje się potrzeba jego modernizacji.

KRUS przekonuje, że reformy mają sprawić, aby system nie tylko przetrwał, ale i lepiej odpowiadał na potrzeby współczesnej wsi – coraz starszej, coraz mniej licznej i coraz bardziej zróżnicowanej zawodowo.

Reforma ma zostać przedstawiona jeszcze w tej kadencji. Czy uda się wzmocnić system zanim jego obciążenia staną się zbyt duże? Odpowiedź poznamy w najbliższych miesiącach.

Wybrane dla Ciebie