Volkswagen przeprasza za testy szkodliwości spalin na ludziach i małpach
Berlin, Niemcy. W przemyśle motoryzacyjnym doszło do kolejnego skandalu z udziałem koncernu Volkswagen. Jak poinformował „New York Times”, zespół naukowy powołany przez Daimlera, Volkswagena, BMW i firmę Bosch badał stopień szkodliwości spalin diesla wystawiając na ich działanie ludzi i zwierzęta.
Kontrowersyjne testy szkodliwości spalin przeprowadzono w Klinice Uniwersyteckiej w Akwizgranie. Dwutlenek azotu wdychało 25 osób. Według WHO, takie praktyki prowadzą do zapalenia oskrzeli, astmy, zakażeń dróg oddechowych oraz niszczą układ oddechowy i krążenia.
Dodatkowo amerykańska gazeta poinformowała o badaniach z 2014 roku, kiedy w jednym z laboratoriów w USA 10 małp wdychało spaliny z oleju napędowego wydzielane przez pracujący silnik Volkswagena Beetle.