Turyści zza wschodniej granicy przyjechali pod Tatry
Pod Tatry przyjechali turyści zza wschodniej granicy, którzy spędzą tu prawosławne święta Bożego Narodzenia. Pojawili się też turyści z krajów arabskich – powiedziała PAP prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej Agata Wojtowicz.
„Liczba gości ze wschodu jest podobna, jak w ubiegłym roku. Są to głównie Ukraińcy, następnie Rosjanie i Białorusini. Jeszcze przed konfliktem na wschodzie Ukrainy gości z tych kierunków było bardzo dużo. Właściwie jeszcze 10 – 15 lat temu w okolicach prawosławnych świąt Bożego Narodzenia w Zakopanem dominowali goście z za wschodniej granicy. Obecnie jest ich znacznie mniej, ale nadal chętnie przyjeżdżają pod Tatry” - – oceniła Wojtowicz
Nowością jest, że w tym roku w okresie świąteczno – noworocznym przyjechali do Zakopanego goście z krajów arabskich; dotychczas w zimie arabscy turyści nie przyjeżdżali pod Tatry.
Przez tegoroczny układ kalendarza wielu krajowych gości zdecydowało się przedłużyć swój urlop aż do 6 stycznia. Widać to choćby po ruchu na mieście, bo po ulicach Zakopanego nadal ciężko się jest poruszać, podobnie jak w okresie świątecznym i sylwestrowym.
„Dla branży hotelarskiej tegoroczny układ kalendarza jest bardzo pomyślny, bo właściwie ułożyły się trzy turnusy: świąteczny, sylwestrowy i noworoczny. Do tego dopisała nam piękna zima” - – dodała prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Co roku w zakopiańskim Starym Kościółku 6 grudnia specjalnie dla gości ze wschodu odprawiana jest prawosławna pasterka. Wiele hoteli przygotowuje także uroczyste wieczerze dla świętujących.