Trump chce 100% ceł na Chiny i Indie. Presja na Putina ma wzrosnąć
Prezydent USA Donald Trump wezwał Unię Europejską do nałożenia 100-procentowych ceł na import z Chin i Indii. Jak podaje BBC, powołując się na źródła dyplomatyczne, miał zgłosić ten postulat podczas wtorkowego spotkania z przedstawicielami UE, na którym omawiano dalsze sposoby wywierania presji gospodarczej na Rosję.
Nowa strategia wobec Moskwy
Propozycja Trumpa pojawiła się w momencie, gdy trwają próby wynegocjowania porozumienia pokojowego między Moskwą a Kijowem, a rosyjskie ataki na Ukrainę przybierają na sile. W miniony weekend Ukraina odnotowała najcięższe bombardowania od początku wojny – rosyjskie siły użyły ponad 800 dronów i kilkunastu pocisków, trafiając m.in. w budynek rządu w Kijowie. Zginęło kilkadziesiąt osób, w tym ponad 20 cywilów w Donbasie czekających w kolejce po emerytury.
Trump zagroził, że w odpowiedzi na eskalację agresji rozważy dalsze zaostrzenie sankcji wobec Kremla. – Nie jestem zadowolony z całej sytuacji – powiedział dziennikarzom po weekendowych atakach.
Chiny i Indie pod lupą
USA wskazują, że to właśnie Chiny i Indie, jako główni odbiorcy rosyjskiej ropy, wciąż wspierają gospodarkę Moskwy. W ubiegłym miesiącu Stany Zjednoczone nałożyły na Indie 50-procentowe cła, w tym dodatkową karę za handel z Rosją. Trump chce, aby podobne działania podjęła także Unia Europejska, nawet jeśli oznaczałoby to zmianę dotychczasowej strategii izolowania Rosji wyłącznie poprzez sankcje.
Sekretarz skarbu USA Scott Bessent podkreślił, że presja ekonomiczna może doprowadzić do poważnych turbulencji gospodarczych w Rosji, ale potrzebne jest "zdecydowane wsparcie Europy".
Rozmowy z Putinem i Modim
Trump zapowiedział, że w tym tygodniu lub na początku przyszłego planuje rozmowę telefoniczną z Władimirem Putinem. Równocześnie trwają negocjacje handlowe USA z Indiami. Prezydent ma w najbliższych tygodniach rozmawiać z premierem Narendrą Modim i – jak napisał na platformie Truth Social – liczy na "pomyślne zakończenie" rozmów.
Modi w odpowiedzi podkreślił, że Indie i USA są "bliskimi przyjaciółmi i naturalnymi partnerami" oraz że obie strony chcą szybko zamknąć negocjacje.
UE pod presją decyzji
Choć Unia Europejska zobowiązała się do stopniowego uniezależnienia od rosyjskich surowców, wciąż około 19 proc. gazu importowanego do państw członkowskich pochodzi z Rosji. Nałożenie wysokich ceł na Chiny i Indie mogłoby oznaczać poważną zmianę kursu – z polityki sankcji wobec Moskwy na bezpośrednie uderzenie w jej najważniejszych partnerów handlowych.