Tragiczne osuwisko w Chinach – kilkadziesiąt osób zaginionych
Co najmniej 30 osób zaginęło po osunięciu ziemi, które nawiedziło południowo-zachodnie Chiny. Katastrofa miała miejsce w wiosce Jinping, położonej w prowincji Syczuan, w poniedziałek o godzinie 11:50 czasu lokalnego (03:50 GMT). Żywioł pochłonął 10 domów, a kilku mieszkańców znalazło się pod warstwami ziemi i gruzu. Służbom ratunkowym udało się uratować dwie osoby.
Zakrojona na szeroką skalę akcja ratunkowa
Natychmiast po tragedii władze utworzyły centrum dowodzenia, by skoordynować działania ratunkowe. Prezydent Chin Xi Jinping nakazał przeprowadzenie kompleksowej operacji poszukiwawczej, aby odnaleźć i ocalić zaginionych. Podkreślił konieczność minimalizowania liczby ofiar i zarządzania skutkami katastrofy w sposób możliwie najefektywniejszy. Setki ratowników przeczesują teren, starając się dotrzeć do zasypanych mieszkańców.
Premier Li Qiang zapowiedział wszczęcie dochodzenia w sprawie przyczyn osuwiska oraz inspekcję pobliskich terenów pod kątem dalszych zagrożeń geologicznych. Władze zaleciły także ewakuację mieszkańców, którzy mogą być narażeni na kolejne katastrofy.
Wsparcie finansowe i zagrożenia geologiczne
Chiński rząd centralny przeznaczył 50 milionów juanów (około 6,9 mln USD) na odbudowę infrastruktury i zapewnienie usług publicznych. Rejon południowo-zachodnich Chin, z jego górzystym krajobrazem, jest szczególnie podatny na osuwiska, co pokazały wcześniejsze tragedie. W styczniu 2024 roku w prowincji Junnan zginęły dziesiątki osób w wyniku podobnego kataklizmu, a w 2013 roku w tym samym regionie śmierć poniosło co najmniej 18 mieszkańców.
Sytuacja w wiosce Jinping pozostaje dynamiczna, a ratownicy ścigają się z czasem, próbując odnaleźć jak najwięcej ocalałych. Władze Chin zapowiadają dalsze działania mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa w regionach narażonych na osuwiska.