Tragiczna śmierć 91‑latki: brak miejsc w szpitalach i niedoskonałości systemu opieki zdrowotnej
W Warszawie doszło do dramatycznego zdarzenia, które uwidoczniło problemy w systemie opieki zdrowotnej. 91-letnia kobieta z podejrzeniem obustronnego zapalenia płuc i poważną infekcją dróg oddechowych zmarła po tym, jak nie została przyjęta do dwóch szpitali, mimo posiadania skierowań od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Kobieta straciła przytomność w karetce, oczekując na przyjęcie do szpitala, a mimo akcji ratunkowej nie udało się jej uratować.
Skierowanie i pierwsza odmowa: szpital Praski
Historia zaczęła się w poniedziałek, 20 stycznia, kiedy seniorka po wizycie w przychodni na warszawskiej Woli otrzymała skierowanie na leczenie szpitalne oraz zlecenie na transport sanitarny. Lekarz podejrzewał u niej obustronne zapalenie płuc oraz stwierdził poważną infekcję dróg oddechowych. Następnego dnia rano karetka transportowa przewiozła ją do Szpitala Praskiego, gdzie była hospitalizowana miesiąc wcześniej.
Jednak tym razem nie została przyjęta. Ratownik medyczny złożył skierowanie w okienku dla planowych przyjęć, ale dowiedział się, że na oddziale chorób wewnętrznych nie ma wolnych miejsc. Co więcej, szpital nie miał żadnej informacji o planowanym przyjęciu tej pacjentki. Lekarz dyżurny na SOR jedynie pokwitował odmowę przyjęcia, nie przeprowadzono żadnych badań ani nie sporządzono dokumentacji medycznej.
Po około godzinie spędzonej przed Szpitalem Praskim, karetka z pacjentką na pokładzie odjechała, zmierzając w kierunku domu.
Druga próba: szpital wolski i tragiczny finał
Podczas gdy karetka transportowała 91-latkę do domu, jej syn uzyskał w przychodni POZ drugie skierowanie – tym razem do Szpitala Wolskiego przy ulicy Kasprzaka. Ambulans dotarł tam po godzinie 11. Lekarz dyżurny polecił jednak oczekiwanie na zwolnienie się miejsca na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.
Zespół transportowy wraz z pacjentką czekał w karetce przed szpitalem przez około dwie godziny. W tym czasie stan zdrowia kobiety gwałtownie się pogorszył – doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Ratownik medyczny natychmiast rozpoczął reanimację, którą później kontynuował personel szpitala. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, 91-latka zmarła.
Głos rzecznika Praw Pacjenta: procedury pod lupą
Śmierć seniorki wywołała falę pytań o procedury przyjmowania pacjentów ze skierowaniami oraz o odpowiedzialność placówek medycznych. Biuro Rzecznika Praw Pacjenta wszczęło postępowanie wyjaśniające. Katarzyna Wolska z biura RPP podkreśliła, że w nagłych przypadkach zagrożenia życia szpital ma obowiązek udzielić pomocy nawet bez skierowania. Dodała, że oczekiwanie przez dwie godziny w karetce na zwolnienie się miejsca w szpitalu jest niedopuszczalne.
Biuro RPP zaznaczyło również, że lekarz POZ, wystawiając skierowanie do szpitala, powinien skonsultować z placówką dostępność łóżek. Jeśli takiego ustalenia nie dokonano, to ostateczna decyzja o przyjęciu pacjenta należy do lekarza dyżurnego SOR, który może podjąć różne decyzje – od skierowania pacjenta na leczenie szpitalne, przez przekierowanie do innego szpitala z powodu braku miejsc, po zalecenie leczenia ambulatoryjnego.
Systemowe problemy i brak miejsc w szpitalach
Prezes Szpitala Wolskiego, Robert Mazur, tłumaczył, że w dniu zdarzenia SOR placówki przyjął ponad 100 pacjentów, a wszystkie 11 łóżek było zajętych. Podkreślił, że szpital nie podejmuje decyzji o tym, czy karetka powinna czekać, czy udać się do innej placówki – ta decyzja zależy wyłącznie od personelu medycznego.
Piotr Owczarski, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans" w Warszawie, zaznaczył natomiast, że transport sanitarny realizuje jedynie zlecenia podmiotów leczniczych i nie ma wpływu na decyzje dotyczące czasu przyjęcia pacjentów na SOR.
Wnioski i pytania bez odpowiedzi
Tragiczna śmierć 91-latki unaoczniła poważne problemy systemowe w polskiej służbie zdrowia – od braku miejsc w szpitalach, przez niedoskonałe procedury komunikacji między przychodniami a szpitalami, po długi czas oczekiwania na przyjęcie do placówki medycznej.
Ta sytuacja rodzi wiele pytań: Czy można było uniknąć tej tragedii? Czy system opieki zdrowotnej jest przygotowany na sytuacje kryzysowe związane z brakiem miejsc w szpitalach? Czy procedury przyjęcia pacjentów wymagają zmian?