Tragedia w Mławie: Zawalenie stropu w dawnej bazie PKS, jedna osoba nie żyje
W środę rano na terenie dawnej bazy PKS w Mławie doszło do katastrofy budowlanej. Zawalenie stropu w hali remontowej przy ulicy Grota-Roweckiego doprowadziło do tragicznych skutków – jedna osoba zginęła, a dwie zostały wydobyte spod gruzów. Akcja ratunkowa wciąż trwa.
Gruzy i stal pułapką dla pracowników
Jak poinformował Jacek Dryll z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mławie, strop budynku, w którym prowadzono prace remontowe, zawalił się, pociągając za sobą ściany. Na miejscu natychmiast pojawiło się dziewięć zastępów straży pożarnej, trzy zespoły pogotowia ratunkowego oraz trzy śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
– Pod gruzami znalazły się trzy osoby. Dwie z nich zostały już wydobyte. Niestety, u trzeciej osoby lekarz stwierdził zgon – przekazał Dryll w rozmowie z TVN24.
Na miejscu trwa intensywna akcja poszukiwawcza, w której biorą udział specjalistyczne grupy z Nidzicy i Nowego Dworu Mazowieckiego, wspomagane przez psy ratownicze.
Ratownicy walczą z czasem i gruzowiskiem
Strażacy opisują, że gruzowisko jest pełne ciężkich elementów betonowych i stalowych. Do usuwania tych przeszkód używają zaawansowanego sprzętu pneumatycznego i hydraulicznego. – Za pomocą powietrza i oleju hydraulicznego pod ciśnieniem usuwamy elementy, których nie możemy ręcznie udźwignąć – wyjaśnił Dryll.
Szybka reakcja służb medycznych
Justyna Sochacka, rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, poinformowała, że decyzja o wysłaniu trzech śmigłowców ratunkowych zapadła przed godziną 11. Maszyny z Olsztyna, Bydgoszczy i Sokołowa Podlaskiego szybko dotarły na miejsce, zespół z Olsztyna pojawił się już po 15 minutach.
Przyczyny katastrofy w trakcie ustaleń
Hala, która była użytkowana przez PKS Mława, znajdowała się w trakcie remontu. Poszkodowani to najprawdopodobniej pracownicy wykonujący prace budowlane. Przyczyny zawalenia stropu są obecnie badane.