Środek lata, a nad morzem… 100 ton śniegu
Środek lata, słońce i ponad 20 stopni Celsjusza na termometrach, a na Półwyspie Helskim pojawił się…śnieg. Dokładniej – 100 ton śniegu, z którego powstał stok snowboardowy na plaży w Chałupach.
To wyjątkowa impreza związana ze sportami zimowymi, która odbywa się latem. Specjalna rampa była wysoka na 10 metrów i długa na 30 metrów. Tyle wystarczyło do tworzena efektownych ewolucji na desce snowboardowej.
Śnieg przyjechał nad morze z Zakopanego. W pięciu ciężarówkach zmieściło się 100 ton białego puchu. Jak mówią organizatorzy imprezy, nawet w przypadku 30-stopniowych upałów, śnieg topiłby się przez 48 godzin, więc zawody zdążyłyby się odbyć.
W zawodach udział wzięło 35 najlepszych zawodników w kraju. Sędziowie oceniali oryginalność ewolucji, styl, płynność oraz technikę skoków.