Skandal w Lidze Mistrzów
Wczorajszego wieczora (08,12) w Paryżu odbywało się spotkanie pomiędzy PSG, a Tureckim Basaksehir Istambuł. W 14 minucie gry przy linii bocznej boiska doszło do ogromnego zamieszania, po którym piłkarze obu drużyn opuścili płytę stadionu. Jak się okazało cała awantura wynikła z tego, iż sędzia techniczny dopuścił się rasistowskiego zachowania.
Zdecydowanym faworytem tego spotkania byli gospodarze, jednakże Basaksehir mocno postawił się paryżanom od samego początku. Mecz był rozgrywany przy dużej intensywności i sporej agresywności. W zaledwie 12 minut arbiter główny spotkania pokazał 2 żółte kartki piłkarzom mistrza Turcji. Po tych wydarzeniach na ławce rezerwowych zaczęło robić się gorąco, a sędzia techniczny Sebastian Coltescu, miał zwrócić się do asystenta trenera Baseksehiru słowami „negru”, co po rumuńsku znaczy „czarny”. Wybuchło spore zamieszanie, przepychanki i kłótnie. Po całym incydencie piłkarze obu zespołów postanowili zejść do szatni i odmówili dalszej gry.
Jakie konsekwencje czekają na sędziego Coltescu? Na razie nie ma takich informacji. Spekuluje się jednak, że zostanie surowo ukarany. UEFA nie może pozwolić sobie na rasistowskie zachowania podczas swoich rozgrywek skoro flagują je hasłem „NO TO RACISM”.
Spotkanie ma zostać dokończone dzisiaj (09,12) o godzinie 18.55.