Samolot gubił części w powietrzu nad holenderskim miastem. Kobieta na ziemi została ranna
Na holenderskie miasto Meerssen spadły w niedzielę (21.02) fragmenty silnika towarowego Boeinga 747-400. Do zdarzenia doszło chwilę po starcie maszyny z Maastricht. Spadające elementy uszkodziły domy i auta oraz raniły kobietę.
Według zeznań świadków, w jednym z silników samolotu widać było płomienie. Maszyna wylądowała bezpiecznie na lotnisku w belgijskim Liege, około 30 kilometrów na południe od Maastricht.
W samolocie zastosowano silniki Pratt & Whitney PW4000, mniejszą wersję silnika zamontowanego w Boeingu 777 amerykańskich linii United Airlines, który w sobotę (20.02) zapalił się w trakcie lotu z Denver do Honolulu na Hawajach. Na ziemię w rejonie miejscowości Broomfield, niedaleko Denver, spadły fragmenty jego konstrukcji.