Ponad 5000 interwencji straży w weekend
5372 razy interweniowała Straż Pożarna w całym kraju. W wyniku pożarów zginęła 1 osoba, a z powodu burz podjęto decyzję o ewakuacji 57 harcerzy.
Straż Pożarna w ciągu weekendu wyjechała 5372 do wszelkiego rodzaju zdarzeń – poinformował w poniedziałek rano Rzecznik Prasowy Komendanta Głównego PSP st. bryg. mgr Paweł Frątczak. Najwięcej, bo 2193 stanowiły pożary. W ciągu trzech dni doszło do 174 pożarów w lasach. Najwięcej, bo 39 było na Mazowszu, 19 w Wielkopolsce i 17 na Dolnym Śląsku. “Wczoraj na godz. 13. najwyższy – trzeci stopień zagrożenia w lasach obejmował całe województwo dolnośląskie, część lubuskiego, wielkopolskiego, opolskiego i zachodniopomorskiego. Sytuacja zmienia się jednak ze względu na upał i wilgotność ściółki na pewno będzie malała” – zaznaczył Frątczak .
Jeszcze większym zagrożeniem według SP są pożary upraw i ściernisk, których w miniony weekend było 926 – 131 w woj. dolnośląskim, 119 w woj. wielkopolskim i 115 w woj. łódzkim. Wskutek pożarów w miniony weekend zginęła 1 osoba.
Problemem były również silne burze. Strażacy wyjeżdżali 297 razy do usuwania skutków burz. 124 razy w woj. śląskim, 52 w woj. mazowieckim i 34 w woj. kujawsko–pomorskim. Większość interwencji stanowiło usuwanie połamanych drzew i wypompowywanie wody po ulewach.
Wczoraj z powodu załamania pogody, prewencyjnie ewakuowano 57 harcerzy wraz z opiekunami w miejscowości Dubienie koło Muszyny. Jak zaznaczył rzecznik, harcerze utrzymują stałą łączność ze Strażą Pożarną, która przekazuje im aktualne zagrożenie, dzięki czemu opiekunowie mogą z wyprzedzeniem podjąć decyzję o ewakuacji.