Podróże dają zdrowie
Wyjazdy poza miejsce zamieszkania mają niebagatelne znaczenie dla zdrowia ciała i ducha. Mogą obniżać stres, skłaniać do ruchu, zacieśniać relacje z rodziną i przyjaciółmi, stymulować intelekt. Trzeba jednak uważać, aby nie przesadzić z częstotliwością, ani nie zmuszać się do podróżowania np. pod presją reklam czy przechwałek znajomych.
Restrykcje szkodzą
Ograniczenia w możliwościach podróżowania – zmniejszona częstotliwość wyjazdów i mniejsza liczba odwiedzanych miejsc negatywnie odbijają się na zdrowiu – donieśli właśnie naukowcy z University College London. Badacze przeprowadzili ankiety wśród prawie 3 tys. mieszkańców północnej części Anglii. Jednym z mechanizmów działania ograniczeń okazało się pogorszenie życia społecznego. Jako podróż naukowcy zaklasyfikowali przy tym zmianę miejsca pobytu o co najmniej 25 km.
„Wyniki te potwierdzają wagę zdolności do podróżowania poza obszar zamieszkania dla życia społecznego oraz zdrowia. Podkreślają potrzebę wprowadzania zasad, które zmniejszą ograniczenia w podróżowaniu przez ułatwianie korzystania zarówno z prywatnych, jak i publicznych środków transportu, a przez to pozwolą na częstsze wyjazdy do większej liczby miejsc” – piszą badacze na łamach periodyku „Journal of Transport & Health”.
Potrzeba, a nie luksus
O tym, jak podróżowanie może wspomagać ciało i psychikę powiedziało więcej badanie przeprowadzone przez Transamerica Center for Retirement Studies i Global Coalition on Aging. Wzięło w nim udział 1,5 tys Amerykanów w wieku minimum 25 lat. Ponad 71 proc. badanych poinformowało, że podróże pomagają im cieszyć się obecnym etapem życia. 86 uznało, że pomagają im utrzymać pozytywne nastawienie, 78 proc. – że redukują stres, 75 proc. – że wspierają przyjaźnie, 75 proc. – że zapewniają stymulację intelektu, 70 proc. – że wspierają zdrowie.
Prawie połowa stwierdziła, że tak prawdę podróże są dla nich koniecznością, a nie luksusem. Wyjazdy mogą korzystnie oddziaływać na wspomniane sfery na różne sposoby. Prawie wszyscy badani uważali, że pomagają one spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi, robić z bliskimi rzeczy, które się kocha, ułatwiają aktywność fizyczną oraz intelektualną. Jednocześnie, co w świetle tych wyników dobrze wróży, zarówno wielu emerytów jak i pracujących uznawało podróże za jeden ze swoich priorytetów.
Kupuj doświadczenia, nie przedmioty
Z tymi wynikami zgadzają się bardziej ogólne badania odnośnie skutków różnego rodzaju zakupów. Otóż, jak wskazują, więcej szczęścia przynosi wydawanie pieniędzy na przeżycia, niż na kolejne przedmioty. Podróż to z pewnością doświadczenie i to takie, które zwykle na długo zapada w pamięć. Okazuje się, jednak, że zakup przyjemnego doświadczenia ma jeszcze jedną, szczególną zaletę. Badacze z Cornell University zauważyli, że już oczekiwanie na takie przeżycie postrzegane jest bardziej pozytywnie od czekania na zakup materialny.
„Odkryliśmy ten efekt w czterech badaniach prowadzonych z pomocą ankiet obejmujących różnorodne, planowane wydatki, szeroko zakrojonym badaniu opartym na prowadzeniu dziennika oraz w analizie archiwalnych doniesień medialnych na temat osób stojących w kolejkach za zakupami” – informują naukowcy.
Podróże naprawdę kształcą
Seria prowadzonych z udziałem studentów badań opisanych przez w magazynie „Journal of Personality and Social Psychology” wskazała do tego, że mieszkanie przez jakiś czas w innym kraju pobudza kreatywność. „Doświadczenia nabywane w innych krajach już dawno stanowiło klasyczną receptę dla artystów na pobudzenie ich wyobraźni i udoskonalenie warsztatu. Jednak czy życie za granicą czyni ludzi bardziej kreatywnymi?” – pyta prof. William Maddux z Northwestern University, główny autor badania.
„Wydaje nam się, że na to od dawna zadawane pytanie zaczęliśmy odpowiadać w naszej pracy” – podkreśla.
Jego zespół zauważył też dodatkową zależność. Obserwacje młodych ludzi, którzy wracali z za granicy pokazały, że kreatywność rosła u nich tym silniej, im lepiej dana osoba dostosowała się do życia w innym kraju.
„Wskazuje to, że zachodzi pewnego rodzaju psychologiczna transformacja, która musi się wydarzyć, aby osoby mieszkające w obcym państwie stały się bardziej kreatywne. Może się tak stać, kiedy ludzie starają się dostosować do nowej kultury” – zauważa dr Adam Galinsky.
Ważny jest umiar
Jak mówi powiedzenie – co za dużo, to niezdrowo. Dotyczy to także podróży. Na te sprawy zwrócili uwagę eksperci z University of Surrey, którzy zauważyli m.in. niebezpieczny trend w mediach społecznościowych. Ludzie często chwalą się swoimi wycieczkami do egzotycznych miejsc czy drogich hoteli i przez to postrzegani są przez innych jako osoby o szczególnie wysokim statusie. Inne osoby czasami starają się im dorównać i mogą, przez to podejmować decyzje niezgodne z własnymi potrzebami. Do tego dochodzi działanie jednostronnie pokazujących świat reklam.
„Mężczyzna w modnym garniturze wygodnie siedzący w skórzanym fotelu z laptopem przed sobą i uśmiechniętą stewardessą podającą mu szkocką z gazowaną wodą. To model podróży, szczególnie biznesowych, często przekazywany w reklamach telewizyjnych i błyszczących magazynach. Jednak istnieje ciemna strona tego wyidealizowanego, hipermobilnego stylu życia, którą media i społeczeństwo ignorują” – podkreśla dr Scott Cohen, jeden z autorów publikacji.
Czy to pod wpływem takich przekazów, czy z innych powodów nadmiar wyjazdów, zdaniem badaczy może, tymczasem szkodzić. Przestrzegają przed jet-lagiem, stresem, rozłąką z rodziną i lokalną społecznością, ryzykiem zakrzepicy żył, która u podatnych osób może wystąpić w czasie długiego lotu, a także przed pewną dawką promieniowania, które przy częstych, długich lotach zaczyna nabierać znaczenia.
„Poziom fizjologicznego, fizycznego i społecznego stresu, jaki powoduje zbyt intensywne podróżowanie może mieć poważne, długofalowe skutki – od rozpadu więzi rodzinnych po zmiany w genach spowodowane niedoborami snu” – dodaje naukowiec.
Jak podróżować?
Wniosek z tego taki, że, podobnie jak o inne sfery życia o podróżowanie warto odpowiednio dbać. Specjaliści ze wspomnianego wcześniej Transamerica Center for Retirement Studies mają kilka sugestii. Na przykład, jeśli ktoś planuje zwiedzać świat po zakończeniu aktywności zawodowej, dobrze, aby pomyślał o tym dużo wcześniej.
„Amerykanie mają wielkie marzenia o podróżach na emeryturze, jednak wielu nie jest przygotowanych finansowo, aby zapewnić sobie spełnienie tych marzeń” – piszą naukowcy.
Zalecają więc, aby pomyśleć zawczasu o finansach. Także sam wyjazd dobrze jest odpowiednio przemyśleć. Naukowcy zwracają uwagę, że podróż nie musi być wcale daleka, egzotyczna ani droga, aby można było odnieść z niej korzyści. Doradzają przy tym, aby tak ją zaplanować, żeby nie tylko pozwalała na odwiedzanie nowych miejsc, ale także zacieśniła więzi. Podkreślają jednocześnie wagę odpowiedniego wykorzystania urlopów – to czas na wypoczynek, a więc także doskonała okazja właśnie do podróżowania.