Po katastrofie F‑16 w Radomiu: zawieszone wszystkie loty szkoleniowe myśliwców
Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych zdecydowało o natychmiastowym wstrzymaniu wszystkich lotów myśliwców F-16, które nie mają charakteru bojowego. Decyzja zapadła po czwartkowej tragedii w Radomiu, gdzie podczas próby do Air Show zginął doświadczony pilot – major Maciej "Slab" Krakowian.
Rzecznik Dowództwa, pułkownik Marek Pawlak, potwierdził, że do odwołania zawieszono wszelkie loty z udziałem F-16, poza tymi realizowanymi w ramach działań operacyjnych. Oznacza to, że na polskich niebach nie będą odbywać się loty ćwiczebne, szkoleniowe ani pokazowe. Zakaz nie obejmuje jedynie misji związanych z realnym bezpieczeństwem państwa, w tym ochroną granic i przestrzeni powietrznej.
Myśliwce F-16 pełnią kluczową rolę w systemie obrony powietrznej Polski i NATO. To one odpowiadają za stałe patrole i dyżury bojowe, w ramach których pozostają w gotowości do natychmiastowego startu. W sytuacjach kryzysowych mogą reagować na nieautoryzowane loty nad terytorium kraju, próby naruszenia przestrzeni powietrznej czy zagrożenia rakietowe.
Decyzja o wstrzymaniu lotów ma charakter prewencyjny i obowiązuje do czasu zakończenia analiz przyczyn katastrofy w Radomiu. Oznacza to jednak istotne ograniczenia w procesie szkolenia pilotów i przygotowania załóg do przyszłych misji. Eksperci podkreślają, że choć priorytetem jest bezpieczeństwo, to długotrwały brak ćwiczeń może odbić się na poziomie wyszkolenia personelu latającego.
Na razie nie podano, jak długo potrwa zakaz. Do tego czasu polskie F-16 będą startować wyłącznie wtedy, gdy wymagać tego będzie realne zagrożenie dla kraju lub zobowiązania wobec NATO.