PolskaOdział neurologii w toruńskim Szpitalu Miejskim ma zostać zamknięty. Lekarze nie chcą przedłużyć kontaktów

Odział neurologii w toruńskim Szpitalu Miejskim ma zostać zamknięty. Lekarze nie chcą przedłużyć kontaktów

Oddział Neurologii i Leczenia Udarów Szpitala Miejskiego w Toruniu może przestać działać. Wcześniej, w lipcu, działalność zawiesiła neurologia w Szpitalu Wojewódzkim. To jedyne oddziały neurologiczne w mieście. Jeśli spełni się czarny scenariusz ciężko chorzy pacjenci, często po udarach, w podeszłym wieku nie znajdą pomocy medycznej w Toruniu. Sytuacja jest dramatyczna bo brakuje lekarzy.

Odział neurologii w toruńskim Szpitalu Miejskim ma zostać zamknięty. Lekarze nie chcą przedłużyć kontaktów

– W szpitalu wojewódzkim na Bielanach od lipca jest zawieszona działalność, spowodowane jest to przede wszystkim brakiem kadry lekarskiej, przez ostatni rok praktycznie czterech lekarzy pracowało na ty, oddziale i naprawdę musieli brać po kilkanaście dyżurów. Ostatecznie nie przedłużyli kontraktów i dlatego działalność tego oddziału została zawieszona, mamy nadzieję, że czasowo – przekazał Janusz Mielcarek, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Rydygiera w Toruniu.

– Lekarze nie podpisali kontraktów, ponieważ dyrekcja nie zaproponowała jakichkolwiek warunków, w związku z tym mimo prób ze strony lekarzy, żeby ten temat poruszyć i wynegocjować przede wszystkim kwestie związane z warunkami pracy i bezpieczeństwem pacjentów nie było na ten temat żadnych rozmów, dlatego też lekarze podjęli tę trudną i dramatyczną decyzję, że nie przedłużą kontraktów – wyjaśnił adwokat Daniel Kieliszek.

Specjaliści nie przedłużyli kontraktów, bo jak sami mówią „nie dają już rady”. Są przeciążeni, bo do Torunia trafiają pacjenci niemal z całego regionu, gdzie oddziały są także likwidowane. Na oddziale neurologicznym w Szpitalu Miejskim w Toruniu jest 28 łóżek, tymczasem w krytycznym momencie przebywało na nim 41 pacjentów. Chorzy leżeli na korytarzach.

Wybrane dla Ciebie