Największa tama w dolnym biegu Mekongu powstaje w Laosie. Ekolodzy przestrzegają negatywnym skutkiem dla miejscowej ludności
Na rzece Mekong w Laosie trwają przygotowania do budowy piątej i największej z dziewięciu planowanych tam w dolnym biegu. Eksperci i ekolodzy ostrzegają, że inwestycja nie tylko przyczyni się do zniszczenia środowiska naturalnego, ale pociągnie za sobą negatywne skutki społeczne i gospodarcze.
Planowana tama w Luang Prabang ma wytwarzać 1460 megawatów energii elektrycznej na eksport do Tajlandii i Wietnamu. Krytycy budowy tamy podnoszą, że spowoduje większą erozję brzegów, zaszkodzi rolnictwu i zagrozi stadom ryb, które są podstawą utrzymania dla milionów ludzi w regionie. W tym roku na rzece Mekong zaobserwowano najniższy poziom wody w historii. Eksperci twierdzą, że przyczyną tego są zmiany klimatu i wpływ funkcjonujących już zapór. Nowa inwestycja jeszcze pogorszy sytuację.
Budowa ma rozpocząć się jeszcze w tym roku. Na obu brzegach rzeki można dostrzec żółte flagi w miejscach, gdzie powstaną obiekty nowej tamy.