ŚwiatNajbogatszy człowiek Gruzji podejrzewany o unikanie sankcji USA – kontrowersje wokół Bidziny Iwaniszwilego

Najbogatszy człowiek Gruzji podejrzewany o unikanie sankcji USA – kontrowersje wokół Bidziny Iwaniszwilego

Bidzina Iwaniszwili, najbogatszy człowiek Gruzji i były premier tego kraju, znalazł się w centrum międzynarodowego skandalu po doniesieniach o możliwym transferze funduszy mającym na celu uniknięcie sankcji nałożonych przez USA. Transparency International (TI) Georgia podejrzewa, że zmiany w gruzińskim kodeksie podatkowym mogły zostać wprowadzone specjalnie z myślą o ochronie interesów Iwaniszwilego.

Bidzina Iwaniszwili
Bidzina Iwaniszwili
Źródło zdjęć: © Wikipedia | redakcja ipolska24.pl

Kontrowersyjne zmiany w prawie podatkowym

Wiosną ubiegłego roku, w szczycie protestów przeciwko rosyjskim wpływom w Gruzji, parlament kraju uchwalił poprawki do kodeksu podatkowego. Nowe przepisy umożliwiają bezpodatkowy transfer aktywów z zagranicznych kont do Gruzji. Według Transparency International, te zmiany mogły zostać wprowadzone specjalnie dla Bidziny Iwaniszwilego, założyciela i honorowego przewodniczącego rządzącej partii Gruzińskie Marzenie.

"Teraz jest jasne, że te zmiany zostały wprowadzone dla niego" – stwierdził Beso Namchavadze, starszy analityk ekonomiczny TI Georgia.

Iwaniszwili, którego majątek szacowany jest na 4,9 miliarda dolarów, dorobił się fortuny w latach 90. w Rosji, inwestując w komputery, metale i bankowość. Znaczna część jego majątku jest ulokowana w firmach offshore, co budzi podejrzenia o próbę ukrycia aktywów przed sankcjami.

Kryzys polityczny i protesty w Gruzji

Zmiany w prawie podatkowym zostały wprowadzone w czasie intensywnych protestów w Gruzji, które wybuchły po uchwaleniu kontrowersyjnej "ustawy o przejrzystości wpływów zagranicznych", często określanej jako "ustawa o agentach zagranicznych". Prawo to wymaga od mediów i organizacji pozarządowych, które otrzymują ponad 20% finansowania z zagranicy, zarejestrowania się jako "organizacje działające w interesie obcego mocarstwa" oraz poddania się surowym audytom.

Przeciwnicy ustawy uznali ją za próbę ograniczenia wpływów Zachodu i USA na Gruzję, co doprowadziło do masowych protestów ulicznych oraz międzynarodowej krytyki. Sytuację zaogniło zawieszenie rozmów akcesyjnych Gruzji z Unią Europejską, co wywołało kolejne fale demonstracji i starć z policją.

Sankcje USA i możliwe działania Wielkiej Brytanii

W odpowiedzi na represje wobec demonstrantów oraz zarzuty o korupcję, Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na Bidzinę Iwaniszwilego pod koniec ubiegłego roku. W Wielkiej Brytanii również trwają rozmowy na temat wprowadzenia podobnych sankcji.

James MacClearly, poseł Liberalnych Demokratów, wezwał brytyjski rząd do nałożenia sankcji na Iwaniszwilego, wyrażając "głębokie zaniepokojenie zawieszeniem procesu akcesyjnego Gruzji do UE oraz coraz częstszym stosowaniem nadmiernej siły wobec pokojowych demonstrantów".

TI Georgia szacuje, że jeśli Wielka Brytania zdecyduje się na sankcje, całe imperium biznesowe Iwaniszwilego ucierpi, ponieważ wiele jego spółek holdingowych jest zarejestrowanych na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych i Kajmanach – terytoriach zamorskich podlegających brytyjskiemu prawu.

Podejrzenia o przenoszenie aktywów

TI Georgia sugeruje, że Bidzina Iwaniszwili i jego rodzina mogą przenosić własność spółek zarejestrowanych w rajach podatkowych na nowo utworzone firmy w Gruzji, aby uniknąć sankcji. Zdaniem organizacji, zmiany w prawie podatkowym mogły zostać wprowadzone specjalnie w celu ułatwienia takich operacji finansowych.

Międzynarodowe konsekwencje polityczne

Sprawa Bidziny Iwaniszwilego ma szerokie reperkusje międzynarodowe, w tym dla relacji Gruzji z USA i Unią Europejską. W obliczu oskarżeń o korupcję, unikanie sankcji oraz próby ograniczenia wpływów Zachodu, przyszłość polityczna Gruzji staje się coraz bardziej niepewna.

Analitycy podkreślają, że rozwój sytuacji będzie kluczowy dla dalszych stosunków Gruzji z krajami zachodnimi oraz dla przyszłości procesu akcesyjnego do Unii Europejskiej. Tymczasem organizacje antykorupcyjne oraz społeczność międzynarodowa będą uważnie obserwować działania rządu i dalszy rozwój wydarzeń.

Wybrane dla Ciebie