ŚwiatMałpia ospa znów groźna. Mpox błyskawicznie rozprzestrzenia się w Afryce i dociera do USA

Małpia ospa znów groźna. Mpox błyskawicznie rozprzestrzenia się w Afryce i dociera do USA

Epidemia mpox – choroby wcześniej znanej jako małpia ospa – wymyka się spod kontroli w krajach Afryki Zachodniej, Środkowej i Wschodniej. Z danych lokalnych służb wynika, że liczba zakażeń rośnie lawinowo, a przypadki związane z podróżami pojawiły się już w Stanach Zjednoczonych. Eksperci ostrzegają: sytuacja jest poważna, a brak szczepionek tylko pogłębia kryzys.

małpią ospa
małpią ospa
Źródło zdjęć: © PIXABAY | redakcja ipolska24.pl

Liberia bije na alarm

W Liberii – jednym z krajów najbardziej dotkniętych nową falą mpox – Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego (NPHIL) poinformował o 767 podejrzanych przypadkach. Potwierdzono już 75 zachorowań, a zaledwie tydzień wcześniej było ich jedynie 25. Choć na razie nie zgłoszono żadnych zgonów, władze przyznają, że społeczne napięcie rośnie.

– Nie ma powodów do paniki, ale musimy być czujni – mówi dr Dougbeh Chris Nyan, dyrektor NPHIL.

Sierra Leone i DRK: epicentra epidemii

Źródłem nowych ognisk mpox w Liberii jest prawdopodobnie Sierra Leone, gdzie sytuacja jest znacznie bardziej dramatyczna. Kraj zgłosił już 1555 aktywnych przypadków16 zgonów. Większość nowych zachorowań w Afryce Zachodniej pochodzi właśnie stamtąd.

Do tego dochodzą liczne przypadki w Demokratycznej Republice Konga, gdzie dominującym wariantem jest klad I – znany z większej śmiertelności niż ten, który odpowiadał za globalną falę zachorowań w latach 2022–2023.

Epidemia bez tarczy: brak szczepionek i wsparcia

Jednym z największych problemów w walce z mpox w Afryce jest dramatyczny brak szczepionek. Według szacunków afrykańskiego CDC kontynent potrzebuje co najmniej 6,4 miliona dawek, by opanować sytuację w najbliższych miesiącach. Tymczasem dostępnych jest zaledwie 219 tysięcy, przekazanych z rezerw USA.

Szczepionki są również zbyt drogie – jedna kosztuje około 65 dolarów, co sprawia, że większość państw afrykańskich jest uzależniona od pomocy zagranicznej.

Wirus nie zna granic – USA podnoszą poziom czujności

Amerykańskie CDC już teraz ostrzega pracowników służby zdrowia, by dokładnie badali pacjentów powracających z DRK i innych krajów regionu. Od 2024 roku kilka przypadków mpox powiązanych z podróżami wykryto także w Stanach Zjednoczonych.

Na szczęście nie doszło dotąd do lokalnej transmisji, ale władze nie mają złudzeń – choroba może powrócić na większą skalę.

Afryka pod presją – więcej niż jedna epidemia

Mpox to tylko jedna z wielu epidemii, które obecnie nękają Afrykę. Równolegle:

  • Cholera dotknęła ponad 127 tysięcy osób w 20 krajach,
  • Odra wybuchła w co najmniej 17 krajach,
  • Denga występuje w 7,
  • Gorączka Lassa pojawiła się w 4.

W obliczu tylu jednoczesnych zagrożeń, lokalne systemy opieki zdrowotnej są bliskie przeciążenia.

Świat musi zareagować

Eksperci podkreślają, że kryzys epidemiczny w Afryce wymaga globalnej mobilizacji – nie tylko z uwagi na lokalne zdrowie publiczne, ale i z powodu ryzyka przeniesienia chorób na inne kontynenty.

– Mpox nie zna granic. Jeśli nie pomożemy teraz, wszyscy poniesiemy konsekwencje – ostrzegają lekarze z afrykańskiego CDC.

Potrzebne są nie tylko szczepionki, ale także systemowe wsparcie, lepszy dostęp do diagnostyki i edukacja lokalnych społeczności. Inaczej świat może po raz kolejny stanąć twarzą w twarz z epidemią, na którą nie będzie gotowy.

Wybrane dla Ciebie