Magda Linette awansowała do trzeciej rundy turnieju w Miami.
Magda Linette pokazała klasę i pewność siebie w swoim drugim meczu na turnieju w Miami. Choć była zdecydowaną faworytką w starciu z niżej notowaną Jewgieniją Rodiną, to w sportach nic nie jest pewne dopóki nie zostanie to potwierdzone na korcie.
Polka jednak nie zawiodła i zdecydowanie pokonała swoją przeciwniczkę 6:3, 6:4.
Po wycofaniu się Igi Świątek, Linette jest jedyną reprezentantką Polski w kobiecej drabince. Szczęśliwie dla niej, losowanie ułożyło się korzystnie, dając jej wolny los w pierwszej rundzie, a w drugiej spotkanie z Jewgieniją Rodiną, która zajmuje bardzo niskie miejsce w rankingu WTA.
W meczu z Białorusinką Wiktorią Azarenką, Linette będzie miała dużo większe wyzwanie. Azarenka jest rozstawiona z numerem 14 i ma w swoim dorobku dwa zwycięstwa w turniejach wielkoszlemowych. Będzie więc zdecydowaną faworytką w tym meczu.
Jednakże, choć Linette będzie musiała stawić czoła trudniejszemu przeciwnikowi, jej dotychczasowa gra na tym turnieju pokazuje, że jest w dobrej formie i z pewnością nie odda zwycięstwa bez walki. Niezależnie od wyniku, jej występ na tym turnieju jest już bardzo pozytywnym wynikiem i z pewnością pozwoli jej zyskać jeszcze większe doświadczenie na korcie.
W męskiej drabince turnieju w Miami, Polskę reprezentuje Hubert Hurkacz, który w pierwszej rundzie zmierzy się z Australijczykiem Thanasim Kokkinakisiem. Mecz ten odbędzie się najprawdopodobniej w sobotę wieczorem polskiego czasu. Hurkacz to aktualnie jeden z najlepszych polskich tenisistów i z pewnością będzie chciał pokazać swoje umiejętności na tym turnieju. Jego występ na korcie będzie z pewnością obserwowany z zainteresowaniem przez kibiców tenisa w Polsce.