Polityka“Maduro musi odejść”. Protesty w stolicy Wenezueli

“Maduro musi odejść”. Protesty w stolicy Wenezueli

Tysiące ludzi wzięło udział w pokojowej demonstracji w Caracas. Uczestnicy zgromadzenia odśpiewali hymn Wenezueli i skandowali „Maduro musi odejść”.
Sytuacja w kraju zaostrzyła się po tym, jak przewodniczący parlamentu Juan Guaido ogłosił się w środę (23.01) tymczasowym prezydentem. Polityk został uznany przez m.in. USA, Kanadę, Izrael i Organizację Państw Amerykańskich (OPA), w skład której wchodzi m.in. Brazylia. Rosja natomiast nie uznała Guaido na stanowisku.

“Maduro musi odejść”. Protesty w stolicy Wenezueli

10 stycznia br. Nicolas Maduro został zaprzysiężony na drugą kadencję jako prezydent Wenezueli. Kontrolowany przez opozycję parlament unieważnił to zaprzysiężenie i przegłosował ustawę, w której zapisano, że Maduro jest dyktatorem uzurpującym sobie władzę.

W trawionej kryzysem gospodarczym Wenezueli od lat trwają antyrządowe protesty, które są krwawo tłumione przez służby bezpieczeństwa. Tymczasem inflacja w tym do niedawna zamożnym kraju przekracza obecnie 10 mln proc. a ludność żyje poniżej granicy ubóstwa.

Według rankingu Bloomberga, Wenezuela została najuboższym krajem świata już cztery razy z rzędu. Sytuacja doprowadziła do niedoborów żywności i leków. Według szacunków UNHCR w 2018 r. kraj opuściło ok. 1,8 mln ludzi, czyli ok. 6 proc. ludności.

W 2017 r., w wyniku kryzysu politycznego, Zgromadzenie Konstytucyjne, w którego skład weszli jedynie zwolennicy partii Nicolasa Maduro, czyli Zjednoczonej Partii Socjalistycznej Wenezueli, jednogłośnie przejęli prerogatywy parlamentu.

Wybrane dla Ciebie