Lech Poznań w kolejnej rundzie Pucharu Polski
Dziś w ramach 1/8 Totolotek Pucharu Polski Stal Stalowa Wola podejmowała Lecha Poznań. Drużyna ze stolicy Wielkopolski przed meczem stawiana była w roli zdecydowanego faworyta w starciu z drugoligowym zespołem.
Piłkarze trenera Dariusza Żurawia wybiegli zmotywowani i bardzo skoncentrowani. Lech od początku spotkania zdecydowanie postawił na ofensywę, skutkiem czego było trafienie Tymoteusza Puchacza już w 2 minucie spotkania. Po niemrawym starcie zawodników ze Stalowej Woli rozpoczęli oni powolne wychodzenie z głębokiej defensywy, w którą wpędził ich Lech. Coraz śmielej zaczęli atakować bramkę drużyny przyjezdnych, konstruując kilka na prawdę groźnych sytuacji. Stal szukała swoich okazji poprzez dośrodkowania z bocznych sektorów boiska, lecz brakowało im dobrych uderzeń na bramkę jak i również doskonale interweniowała defensywa Lechitów z Mickey’em van der Hartem na czele. „Stalówka” do końca pierwszej połowy wiodła prym w ofensywie, lecz nie zdołała znaleźć recepty na strzelenie bramki Lechowi, dlatego wynik po pierwszej połowie nadal wynosił 1:0 dla gości.
Początek drugiej połowy to naprzemienne ataki na bramkę przeciwnika. W 66 minucie zespoły zaczęły roszady w składach drużyna z Poznania ściągnęła z boiska Joao Amarala i Jakuba Kamińskiego, a w ich miejsce pojawili się Karlo Muhar oraz Lubomir Satka.
Stal natomiast wymieniła Bartłomieja Ciepiela na Michała Płonkę. Krótko po tych zmianach doskonałą indywidualną akcją popisał się Pedro Tiba, dogrywając piłkę tuż przed bramkę do Tomasza Dejewskiego, który skierował futbolówkę wprost do siatki podwyższając wynik na 2:0 dla Lecha. 76 minuta to moment kolejnych zmian Kolejorz zastępuje Christiana Gytkjaera, Pawłem Tomczykiem natomiast Stal Łukasza Pietrasa, Filipem Wójcikiem.
Stal cały czas próbowała swoich szans, lecz bezbłędny pozostawał van der Hart. Ostatnim zmiennikiem posłanym do gry przez trenera Łukasza Kowalskiego okazał się Michał Mistrzyk, który zastąpił Kacpra Śpiewaka. Zespołowi z Podkarpacia ciągle brakowało skuteczności najpierw z 5 metrów nie trafił Piotr Mroziński, a następnie kolejną świetną interwencją popisał się bramkarz Lech przy strzale Wójcika.
Dopiero w 86 minucie sędzia Sebastian Jarzębak musiał sięgnąć po pierwszą żółtą kartkę dla Przemysława Stelmacha natomiast w 88 ukarany został Djordje Crnomarković.
Do końca spotkania Stal ambitnie walczyła, aby strzelić bramkę, jednak bezskutecznie. Mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem przyjezdnych 2:0 i awansem Lecha Poznań do 1/4 Totolotek Pucharu Polski.