Koniec procesu po wypadku Beaty Szydło. Sąd ogłosi wyrok 27 lutego
Przed Sądem Okręgowym w Krakowie zakończył się proces odwoławczy po wypadku rządowej kolumny Beaty Szydło w Oświęcimiu. Strony wygłosiły mowy końcowe. Nieprawomocnie skazany w tej sprawie jest Sebastian Kościelnik, kierowca seicento, z którym w 2017 roku zderzyła się rządowa limuzyna.
– Nie ma możliwości żeby twierdzić, że Sebastian Kościelnik za to zdarzenie ponosi odpowiedzialność. Wniosek może być tylko jeden. O uniewinnienie – mówił obrońca oskarżonego mec. Aleksander Pociej.
Prokurator przekonywał, że biegli negatywnie ocenili manewr wykonany przez kierowcę seicento. Rafał Babiński wskazał także, że podobną ocenę biegli wystawili także świadkom.
– Świadkowie – uczestniczący w terapii przy Orzeszkowej nic nie widzieli, nic nie słyszeli. oni konfabulowali, wymyślali, uzgadniali braki z intencjonalnym nastawieniem – to są sformułowania biegłych – przytaczał prokurator.
Wyrok zapadnie 27 lutego.