Kolejna awaria Bombardiera LOT‑u
W niedzielę (26.08) rano samolot linii PLL LOT lecący z Wrocławia do Warszawy miał problemy z wysunięciem przedniego podwozia. Pasażerowie byli przygotowywani do awaryjnego lądowania, ale udało się jednak wysunąć podwozie. Samolot w asyście zastępów straży pożarnej wylądował bezpiecznie i wszyscy opuścili pokład na warszawskim lotnisku im. F. Chopina.
To kolejna tego typu sytuacja z samolotem Bombardier należącym do LOT-u.
To jest skutek zarządu PLL LOT. Niestety tego typu sytuacje są coraz częstsze. Spada bezpieczeństwo lotów w Polskich Liniach Lotniczych. Jest coraz więcej awaryjnych lądowań. Słyszymy o nich co najmniej raz na tydzień - mówił Piotr Szumlewicz w kontekście poprzedniego lądowania awaryjnego tego typu maszyny, która miała miejsce 20 sierpnia.
To co najmniej czwarta tego typu sytuacja w tym roku.
Niezawodność Bombardierów Q400 wynosi ponad 98 procent - zapewniał wówczas rzecznik PLL LOT Adrian Kubicki.|
Sytuacje awaryjne w lotnictwie się zdarzają. Świadczy o bezpieczeństwie, że systemy samolotu pozwalają w odpowiedni sposób zareagować. To było standardowe lądowanie, a pasażerowie standardowo opuścili samolot
Docierają do nas informacje, że tnie się wydatki na bezpieczeństwo lotów, oszczędza się na kadrze technicznej