Kierowca podejrzany o wypadek na Woli to ten sam, który spowodował katastrofę autobusu na moście Grota-Roweckiego w Warszawie
Prokuratura i policja badają okoliczności środowego wypadku na warszawskiej Woli, w którym sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Jak ustalono, kierowcą był Tomasz U., ten sam mężczyzna, który cztery lata temu spowodował poważny wypadek autobusu na moście Grota-Roweckiego. W jego mieszkaniu znaleziono amfetaminę.
W środowy poranek, przy rondzie Tybetu, doszło do potrącenia pieszego. 47-letni mężczyzna z ciężkimi obrażeniami został zabrany do szpitala, a kierowca pojazdu zbiegł z miejsca wypadku. Po południu podejrzanego o spowodowanie zdarzenia 31-latka zatrzymano. Polska Agencja Prasowa potwierdziła, że to ten sam kierowca, który cztery lata temu spadł autobusem z wiaduktu mostu Grota-Roweckiego.
Wypadek z 2020 roku, w którym autobus linii 186 zderzył się z barierami i spadł z wiaduktu, spowodował śmierć jednej osoby oraz rany u 22 pasażerów. Tomasz U. był wtedy pod wpływem amfetaminy, a śledczy odnaleźli pół grama narkotyku w kabinie autobusu.
W listopadzie 2022 roku Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Tomasza U. na siedem lat więzienia oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Wyrok nie jest jednak prawomocny, a sprawa oczekuje na rozpatrzenie apelacji.
Najbliższe dni pokażą, jakie konsekwencje prawne wynikną z najnowszego wypadku i jakie będą dalsze kroki organów ścigania.