Iga Świątek opuszcza tron światowego tenisa, ale czy na długo?
Zmiana liderki w światowym rankingu WTA po porażce Polki w US Open.
Po imponujących 75 tygodniach na szczycie światowego rankingu WTA, Iga Świątek musi, być może tylko tymczasowo, ustąpić miejsca Arynie Sabalence z Białorusi. Wydarzenie to rozczarowuje fanów tenisa, którzy z niecierpliwością oczekiwali emocjonującego ćwierćfinału między Świątek a amerykańską zawodniczką CoCo Gauff.
Wszystko wskazywało na to, że Świątek będzie mogła obronić swój tytuł na kortach US Open w Nowym Jorku. Zamiast tego, musiała zmierzyć się z utalentowaną Jeleną Ostapenko, która nie tylko pokrzyżowała jej plany dotyczące obrony tytułu, ale również pozbawiła ją pozycji liderki w światowym rankingu. W efekcie tych wydarzeń, Sabalenka zyskuje pierwsze miejsce, dzięki temu, że Świątek nie udało się obronić aż 2000 punktów zdobytych rok temu.
Jednak fani polskiej tenisistki nie powinni tracić nadziei. W nadchodzących tygodniach odbędą się inne ważne zawody, w tym prestiżowy turniej WTA Finals. Wydajne występy w tych rozgrywkach mogą szybko przywrócić Świątek na pozycję, na której się znalazła po swoich poprzednich sukcesach. Wszystko zależy również od wyników Sabalenki, która jest jednym z głównych faworytów do zwycięstwa w US Open.
Zdobywanie pierwszego miejsca w rankingu to długodystansowa rywalizacja, a porażka na jednym turnieju nie oznacza końca świata. Iga Świątek ma wiele do zaoferowania i jej przyszłość w sporcie wygląda obiecująco. Możliwość powrotu na tron światowego tenisa jest w zasięgu ręki, a kolejne turnieje zapewne dostarczą odpowiedzi, czy polska zawodniczka odzyska pozycję liderki.