Hiszpanie protestują przeciwko działaniom rządu wobec pandemii. Stopa bezrobocia zbliża się do 15 proc.
Mieszkańcy Salamanki w zachodniej Hiszpanii protestowali we wtorek (12.05) przeciwko rządowej reakcji na pandemię koronawirusa. Uczestnicy demonstracji wznosili antyrządowe hasła i robili hałas, uderzając w garnki, znaki drogowe i śmietniki. Podobny protest odbył się trzeci dzień rzędu.
Manifestanci wezwali do rezygnacji rządu, który obwiniają za złą sytuację w kraju spowodowaną pandemią koronawirusa. Demonstracja była nielegalna ze względu na obowiązujące ograniczenia. Policja była obecna, ale nie interweniowała.
Z powodu pandemii koronawirusa 3,3 mln mieszkańców Hiszpanii tymczasowo straciło pracę. Stopa bezrobocia zbliża się do 15 proc. Wsparcie finansowe od rządu otrzymuje ponad 5 mln ludzi.
W Hiszpanii kryzys gospodarczy spowodowany pandemią będzie jednym z największych w całej Unii Europejskiej. Komisja Europejska prognozuje, że PKB tego kraju spadnie w br. o 9.4 proc., a w przyszłym wzrośnie o 7 proc.