Ferrari zrobiło wyjątkowy gest dla swoich pracowników
Szalejącą pandemię koronawirusa w bardzo dużym stopniu odczuło środowisko Formuły 1. Siedem wyścigów zostało przełożonych na inny termin, a poszczególne teamy dostały mocno po kieszeni. Do spowodowanego SARS-CoV-2 kryzysu zespoły podchodzą jednak w diametralnie odmienny sposób.
McLaren rozpoczął serię tymczasowych zwolnień, wykorzystując przepisy, wprowadzone przez premiera Borisa Johnsona. W Wielkiej Brytanii to państwo będzie przez trzy miesiące opłacać pensje personelu McLarena, a także Williamsa, Haasa, Racing Point i Renault. Górna granica tych wypłat wyniesie jednak 2,5 tysiąca funtów miesięcznie, czyli w większości przypadków znacznie mniej, niż podstawowe pensje personelu.
Zupełnie inaczej zachowało się Ferrari, team z Włoch, które koronawirus – jeśli chodzi o Europę – dotknął chyba najmocniej.
Ekipa z Maranello zapowiedziała, że nie zamierza szukać oszczędności poprzez zwalnianie pracowników. Decyzja Ferrari jest tym bardziej godna uwagi, że rządowe restrykcje sprawiają, iż praca w fabryce teamu nie zostanie wznowiona co najmniej do 3 maja.