CBA zatrzymało działacza Solidarności. W tle podejrzenia o płatną protekcję i dotacje dla rybaków
Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali przedstawiciela Komisji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" Pracowników Morza Bałtyckiego. Sprawa dotyczy powoływania się na wpływy w najwyższych instytucjach państwowych i żądania wielomilionowej łapówki w zamian za rzekome działania na rzecz rybaków.
Do zatrzymania doszło 30 września 2025 roku na Pomorzu. Funkcjonariusze Delegatury CBA w Gdańsku, działając pod nadzorem Prokuratury Regionalnej, zabezpieczyli dokumenty, telefony komórkowe i nośniki danych.
Według śledczych działacz Solidarności miał zapewniać rybaków rekreacyjnych o swoich wpływach w Kancelarii Premiera, Ministerstwie Infrastruktury oraz w Zarządzie Krajowym NSZZ "Solidarność". Podczas zebrania Komisji Międzyzakładowej miał zażądać 2 milionów złotych w zamian za doprowadzenie do uchwalenia ustawy przewidującej wypłatę rekompensat z tytułu unijnego zakazu połowu dorsza na Bałtyku.
Podejrzany przekonywał, że prowadzi rozmowy z przedstawicielami instytucji państwowych i może wpłynąć na kształt prawa. Do wypłaty pieniędzy jednak nie doszło, a projekt ustawy nie został zrealizowany.
Mężczyzna usłyszał zarzut płatnej protekcji, za co grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia oraz kara grzywny. Prokurator zastosował wobec niego środki zapobiegawcze – dozór policyjny, zakaz kontaktowania się ze świadkami i poręczenie majątkowe.
To nie pierwsze działania w ramach tego śledztwa. Już w marcu 2025 roku CBA prowadziło czynności w Zarządzie Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność" i w Komisji Międzyzakładowej w Redzie, zabezpieczając dokumenty i dane elektroniczne.
Śledztwo ma charakter rozwojowy i – jak zapowiadają śledczy – niewykluczone są kolejne zatrzymania.