Branża energetyczna z Rosji oraz Europy na celowniku UOKiK
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zdecydował o postawieniu zarzutów Gazpromowi i pięciu innym międzynarodowym podmiotom za finansowanie gazociągu Nord Stream 2.
Sprawa budowy Nord Stream 2 była analizowana przez UOKiK w sierpniu 2016 roku. Wówczas prezes UOKiK uznał, że planowana koncentracja między Gazpromem oraz pięcioma spółkami międzynarodowymi mogłaby doprowadzić do ograniczenia konkurencji.Ich wspólna spółka miała zaprojektować, finansować, budować oraz zajmować się eksploatacją gazociągu Nord Stream 2, biegnącego z rosyjskiego wybrzeża Morza Bałtyckiego do punktu wyjścia niedaleko Greifswald w Niemczech. Urząd uznał wówczas, że Gazprom posiadał pozycję dominującą w dostawach gazu do Polski, a transakcja mogłaby doprowadzić do dalszego wzmocnienia siły negocjacyjnej spółki wobec odbiorców w naszym kraju. Uczestnicy konsorcjum wycofali wniosek, co w praktyce oznaczało zakaz dokonania połączenia.
W kwietniu 2017 roku urząd ponownie przyjrzał się sprawie i wszczął postępowanie wyjaśniające. Wówczas media informowały, że niedoszli uczestnicy transakcji, mimo sprzeciwu UOKiK, podpisali umowę na finansowanie budowy gazociągu.
Precedensowe postępowanie antymonopolowe urząd wszczął kilka dni temu. Prezes UOKiK postawił zarzuty sześciu spółkom, które podejrzane są o sfinalizowanie transakcji mimo braku zgody. Są to przedsiębiorcy należący do międzynarodowych grup: Gazpromu z Federacji Rosyjskiej, Engie ze Szwajcarii, a także czterech pochodzących z Holandii: Uniper, OMV, Shell oraz Wintershall.
Zdaniem urzędu, działania niedoszłych konsorcjantów gazociągu mogą być próbą obejścia braku zgody na utworzenie spółki finansującej budowę gazociągu. Zarówno bowiem utworzenie joint venture, na które nie zgodził się UOKiK, jak i zawarcie późniejszych umów – miało ten sam cel: sfinansowanie budowy Nord Stream 2.
Za naruszenie zakazu dokonania koncentracji bez uzyskania zgody prezesa UOKiK grozi kara do 10 proc. obrotu. Ponadto, jeżeli koncentracja została dokonana, a przywrócenie konkurencji na rynku nie jest możliwe, prezes urzędu może nakazać, np. zbycie całości lub części majątku przedsiębiorcy, udziałów, akcji zapewniających kontrolę nad przedsiębiorcą, a także rozwiązanie spółki, nad którą przedsiębiorcy sprawują wspólną kontrolę.