Brakuje miliona euro za konie wylicytowane na aukcji Pride of Poland. Zwierzęta czekają na nowych nabywców
Wciąż brakuje niemal miliona euro za konie wylicytowane na 53. aukcji Pride of Poland w Janowie Podlaskim. Chodzi o cztery konie wynegocjowane wówczas przez Francuza, od początku wzbudzający kontrowersje w środowisku. Termin na zapłatę minął siedem dni po aukcji. Wciąż był jednak przesuwany.
– Ryzyko na tego typu aukcjach jest zawsze, niekoniecznie ten, który wylicytuje odbiera wylicytowane zwierze. To powszechne zjawisko – ocenił wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.
Teraz konie czekają na nowych nabywców, a czas na to jest do końca roku. Zwierzęta są do kupienia w cenie niższej niż ta, jaka została wylicytowana podczas aukcji.