Bosch w kryzysie: zwolnienia i obniżki płac dotkną tysiące pracowników
Robert Bosch, największy na świecie dostawca części samochodowych, ogłasza kolejne działania mające na celu przeciwdziałanie rosnącym problemom finansowym. Po wcześniejszych zapowiedziach zwolnienia 5,5 tysiąca pracowników, firma ogłosiła obniżenie godzin pracy i wynagrodzeń dla kolejnych 10 tysięcy osób zatrudnionych w Niemczech.
Decyzje te to odpowiedź na coraz silniejszą konkurencję z Chin oraz kryzys w niemieckim przemyśle motoryzacyjnym.
Skrócone godziny pracy i obniżki wynagrodzeń
Zmiany mają objąć pracowników zatrudnionych w zakładach Boscha na umowach o pracę na 38 lub 40 godzin tygodniowo. Czas pracy zostanie zredukowany do 35 godzin tygodniowo, co automatycznie wpłynie na obniżenie wynagrodzenia. Informacje te zostały potwierdzone przez rzecznika firmy, a szczegóły ujawniono w raporcie agencji dpa.
Decyzja o cięciach wykracza poza wcześniej ogłoszone redukcje zatrudnienia i dotyczy około 130 tysięcy pracowników Boscha w Niemczech. Negocjacje z przedstawicielami pracowników dopiero się rozpoczną, więc liczba zwolnień może jeszcze ulec zmianie.
Problemy w sektorze technologii przyszłości
Największe zwolnienia zapowiedziano w dziale Cross-Domain Computing Solutions, który zajmuje się rozwijaniem systemów wspomagania kierowcy oraz technologii zautomatyzowanej jazdy. Bosch przyznał, że popyt na te nowoczesne rozwiązania jest znacznie niższy, niż pierwotnie zakładano.
Niemiecki przemysł motoryzacyjny, w tym Bosch, zmaga się z trudnościami wynikającymi z osłabienia gospodarki oraz spadku zainteresowania pojazdami elektrycznymi. Firmy w branży borykają się także z rosnącą konkurencją ze strony chińskich producentów, którzy oferują tańsze alternatywy na rynku globalnym.
Problemy całej branży motoryzacyjnej
Kryzys dotyka nie tylko Boscha. Redukcje zatrudnienia planują również inne giganty motoryzacyjne. Ford ogłosił, że do 2027 roku zlikwiduje 2,9 tysiąca miejsc pracy w Niemczech, a Volkswagen zapowiedział zamykanie fabryk, cięcia płac oraz redukcje zatrudnienia. Niemiecki przemysł, od lat stanowiący filar tamtejszej gospodarki, przeżywa poważne trudności.
Co dalej?
Decyzje Boscha to kolejny dowód na wyzwania, z jakimi mierzy się niemiecka gospodarka w obliczu zmian na rynku motoryzacyjnym. Redukcje zatrudnienia i cięcia płac są trudnym, ale koniecznym krokiem dla wielu firm próbujących utrzymać konkurencyjność i dostosować się do nowej rzeczywistości rynkowej. Negocjacje z pracownikami mogą jeszcze wpłynąć na ostateczny kształt restrukturyzacji, ale jedno jest pewne – niemiecki przemysł motoryzacyjny czekają trudne czasy.