Borsuk wchodzi do wojska. Koniec ery BWP‑1 w polskiej armii
Jeszcze w tym roku pierwsze egzemplarze bojowego wozu piechoty Borsuk trafią do jednostek Wojska Polskiego. To początek wielkiej zmiany, która w perspektywie kilku lat ma zakończyć służbę wysłużonych BWP-1 – pojazdów pamiętających realia zimnej wojny. Borsuk, nowoczesny i w pełni polski, stanie się fundamentem sił zmechanizowanych na kolejne dekady.
Program rozpoczęty w 2014 roku przez Hutę Stalowa Wola i konsorcjum krajowych podmiotów przeszedł długą drogę od pierwszych prototypów do produkcji seryjnej. Borsuk został zbudowany na uniwersalnej platformie gąsienicowej, z bezzałogową wieżą ZSSW-30 uzbrojoną w armatę 30 mm oraz przeciwpancerne pociski Spike-LR. Załogę stanowi trzech żołnierzy, a wewnątrz pojazdu znajdzie miejsce sześciu kolejnych – desantu.
– Dziesięć lat pracy nad tym projektem dziś przynosi efekt w postaci seryjnej produkcji. W tym roku żołnierze otrzymają pierwsze 15 egzemplarzy – mówi Agnieszka Czuba-Pytlos z Huty Stalowa Wola. – Borsuk ma zastąpić BWP-1 tak szybko, jak to możliwe.
Stare transportery BWP-1, których w armii pozostaje ok. 900, nie odpowiadają współczesnym wymaganiom pola walki. Cienki pancerz chroniący jedynie przed bronią strzelecką, brak ochrony przeciwminowej i przestarzałe systemy obserwacji czynią je bezużytecznymi w starciu z nowoczesnym przeciwnikiem. Próby modernizacji, takie jak wariant Puma, były jedynie półśrodkiem.
Nowy wóz waży 28 ton, rozwija 65 km/h na lądzie i 8 km/h w wodzie, a jego hydropneumatyczne zawieszenie zapewnia dużą mobilność. Dzięki modułowej konstrukcji na bazie tej samej platformy powstaną także wozy dowodzenia, ewakuacji medycznej, zabezpieczenia technicznego czy transportery rozpoznania skażeń. Łącznie w ramach umowy ramowej ma powstać około 1400 pojazdów.
Pierwsza umowa wykonawcza, podpisana w marcu tego roku, obejmuje dostawę 111 Borsuków o wartości ponad 6,5 mld zł. Do 2029 roku planowana jest systematyczna realizacja dostaw – od kilkunastu sztuk w pierwszych latach po kilkadziesiąt rocznie w kolejnych.
– Borsuki to produkt w pełni innowacyjny, pływający, z wysoką odpornością balistyczną i przeciwminową. To sprzęt, który stawia Polskę w gronie krajów zdolnych do tworzenia własnych, nowoczesnych konstrukcji wojskowych – podkreśla Czuba-Pytlos.
Równolegle w HSW rozwijany jest program ciężkiego bojowego wozu piechoty, znanego pod nazwą Ratel. Pojazd o masie ponad 40 ton i ochronie zbliżonej do czołgów ma stanowić uzupełnienie Borsuków i wzmocnienie polskiej armii w przyszłej dekadzie.