PolskaAfera płatnej protekcji: 56-latka obiecywała milionowe dotacje i polisy

Afera płatnej protekcji: 56‑latka obiecywała milionowe dotacje i polisy

Policjanci z Mazowsza rozpracowali proceder płatnej protekcji, w którym kluczową rolę odgrywała 56-letnia kobieta. Powiązania i wpływy, na które się powoływała, okazały się fikcją, a jej działalność sprowadzała się do wyłudzania znacznych kwot pieniędzy od pokrzywdzonych. Kobieta została zatrzymana i aresztowana na trzy miesiące, a funkcjonariusze prowadzą dalsze śledztwo, poszukując kolejnych ofiar.

policja
policja
Źródło zdjęć: © policja | redakcja ipolska24.pl

Przestępcza sieć fałszywych obietnic

Z ustaleń policji wynika, że podejrzana przedstawiała się jako osoba z szerokimi kontaktami w instytucjach państwowych i sektorze ubezpieczeń. Oferowała pomoc w uzyskaniu wielomilionowych dotacji związanych z działalnością gospodarczą oraz możliwość zdobycia wysokich polis ubezpieczeniowych, nawet po śmierci ubezpieczonego. W zamian za swoje usługi żądała setek tysięcy złotych, które miały rzekomo trafić do osób decyzyjnych.

W rzeczywistości kobieta nie posiadała żadnych wpływów ani możliwości realizacji obietnic. Jej działania miały na celu jedynie szybkie wzbogacenie się kosztem naiwnych pokrzywdzonych. Sprawa, prowadzona przez Prokuraturę Okręgową w Radomiu, dotyczy przestępstwa płatnej protekcji, za które grożą surowe konsekwencje.

Zatrzymanie i zarzuty

8 stycznia 2025 roku funkcjonariusze zatrzymali 56-latkę, która następnie usłyszała w prokuraturze cztery zarzuty dotyczące przyjęcia korzyści majątkowych na łączną kwotę co najmniej 500 tys. zł. Kobieta przyznała się do winy, a sąd zdecydował o jej tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące.

Śledztwo trwa

Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci ustalili kolejne osoby, które mogły być zamieszane w proceder lub zostały oszukane przez podejrzaną. Trwa analiza dowodów oraz poszukiwanie wszystkich poszkodowanych.

Śledczy przypominają, że osoby, które wręczyły korzyści majątkowe, mogą uniknąć odpowiedzialności karnej, jeśli zgłoszą przestępstwo i ujawnią jego szczegóły przed interwencją organów ścigania.

Konsekwencje i apel

56-latce grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Policja apeluje o ostrożność w kontaktach z osobami oferującymi "załatwianie spraw" w zamian za pieniądze. Jednocześnie funkcjonariusze zachęcają osoby, które mogą mieć informacje o podobnych działaniach, do zgłaszania się na policję.

Wybrane dla Ciebie